Dziennik (1.01.1775-19.03.1776 r.)
Przebywająca we Francji Autorka nie ustaje w śledzeniu tego jak rozwija się sytuacja międzynarodowa – na podstawie licznie otrzymywanej korespondencji oraz wiadomości zaczerpniętych z rozmów z polską i francuską arystokracją buduje sobie obraz bieżącej wielkiej polityki europejskiej, szczególnie tej związanej w jakimś sensie z Rzecząpospolitą (a więc przede wszystkim tych dotyczących bezpośrednio Prus, Austrii, Rosji oraz mieszającej w zawiązującym się przymierzu Turcji): "L’autre que Mr. Zboiński a vû dans les gazettes ne seroit pas moins importante qu’un corps considerable de Turcs s’avancant vers Chocim pour en prendre possession est venu aux mains avec un détachement de troupes autrichiennes et les a battu, ces deux articles auroient quelque rapport aux nouvelles que j’ai recû avant hier" (s. 24-25). W innym zaś miejscu notuje: "J’ai recu une lettre de Lyon du comte Zboiński (...) que la guerre est qu’asi déclarée entre la Russie et l’Autriche contre la Prusse, on ajoute que les Turcs sont pour les deniers et que la Suede est pour les premiers. Mr. Branicki doit joindre les troupes de la Pologne a l’armée Russe qui s’y trouve en Pologne et commander le tout" (s. 81-82). Ważnym źródłem informacji na temat sytuacji w Rzeczypospolitej oraz na przedrozbiorowych ziemiach polskich jest dla Autorki siostra, która pozostała w ojczyźnie. W długich listach do księżnej Sapieżyny charakteryzuje przede wszystkim działania Rosji i Austrii, te bowiem w tych latach najbardziej bezpośrednio wpływają na tą część kraju, która jest dla niej najważniejsza – a więc na ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz sąsiadującej z nią Ukrainy: "J’ai recu une lettre de ma soeur par laquelle elle me mande, que le Genaral Romanzow s’etablit à Mohilow, son armée va border la rive du Niester depuis le cordon autrichien s’etendant jusqu’à celle du Boh. Les Russes sortent avec précipation de la Valachie pour satisfaire au traité qui a garanti l’evacuation totale au nouvel an selon le vienx stil" (s. 56-57). W innym z kolei miejscu notuje: "La lettre de ma soeur qui m’arrive aujourd’hui continet quelques nouvelles que voici les grands préparatifs d’a bord pour la guerre communs de la past des trois puissances qui ne laissent presque point douter qu’elle puisse être eviteé" (s. 141); a jeszcze kilka stron dalej z pewnymi nadziejami pisze na możliwość nowej wojny pomiędzy Rosją a Prusami: "Les lettres de l’Ukraine ont apportés la nouvelle qu’une armée russe nouvelle entre en Pologne et qu’elle a ordre de se rendre à Varsovie vers le 15 du mois de mai et cela dit-on pour déclarer la guerre au Roi de Prusse".
Poza pilnym śledzeniem polityki międzynarodowej, Sapieżyna poświęca swoją uwagę także wydarzeniom mniejszej wagi, takim jak sprawy sercowe znanych osób: "J’ai recu une lettre (...) que la jeune Prince Jablonowski fils du staroste de Covel qui a été autre fois déstiné pour l’epouser et dont elle n’en a point voulu est venu dans sa maison pour rechercher en mariage la fille de son mari, elle la trouvé changé tout à fait à son avantage et il n’y a sortes bien qu’elle n’en dise sur son compte, ajoutant qu’il s’y est arrete quatre semaines et qu’il a trouvé la demoiselle tres à son gre" (s. 5). A także sprawom wewnętrznym Francji. Szczególnie zwrócić uwagę należy w tym miejscu na odnotowywane przez nią informacje o mniejszych i większych przejawach niezadowolenia w społeczeństwie francuskim, które za kilkanaście lat wybuchną rewolucją, przez lata dręczącą cały kraj: "le qu’il y a de plus singulier qu’on a jamais vu d’example de révolte a Versaille my a Paris dans le temps meme ou le pain étoit boucoup plus cher et que malagre" (s. 146); i dalej: "Le Prince m’a beaucoup assuré qu’il y a des personnes comme il faut qui ont (...) dans est émeute qu’on est a la poursuite pour en de couvrir, et qu’il y en déja quelques uns de ceux la a la Bastille" (s. 147).
Wszystkie wpisy Autorki, a szczególnie te, poświęcone życiu codziennemu, stanowią świadectwo rozległych kontaktów towarzyskich, utrzymywanych przez księżną. Znajdują się wśród nich nie tylko polscy, ale również francuscy arystokraci, a także przedstawiciele dworu francuskiego oraz szeroko rozumiana elita ówczesnej Europy: "J’ai eu la visite de Prince de Hesse Comte de la Cathédrale qui m’a demandé de la part de deux Princes Veymar que ma porte ne leur soit pas refusée" (s. 49); "Mr. le Baron de Breteuil est arrivé avant midi au lien de venir le soir" (s. 50); w innym miejscu relacjonuje z kolei list zaprzyjaźnionego z nią księcia de Rohan do jego kuzyna, króla Francji: "Lettre du Roi à Mgr. le Cardinal de Rohan Evêque et Prince de Strasburg. Mon Coúsin" etc. (s. 152). W innym jeszcze miejscu pisze o spacerze ze sługą księcia d’Elboeuf oraz spotkaniu z hrabią Moszczyńskim: "Au moment ou je m’attendois le moins et ou j’étous a faire une promenade dans les galeries de la maison, avec le gouverner du Prince d’Elboeuf, j’ai appercû le comte Moszczyński qui traversoit la terrase pour venir chez moi" (s. 169). Kontakty księżnej obejmowały także m.in. księcia Condé: "Le Prince de Condé et le Duc de Boûrgogne sont arrives entre quatre et cinq heures" (s. 172).
Wpisy okraszone są występującymi okazjonalnie złośliwościami, zasłyszanymi lub przeczytanymi przez Autorkę, takimi jak np. nowa lista siedmiu grzechów głównych:
"Duc d’Harcourt – la Paresse
Duc de Noailles – l’avarice
Comte de Nicolai – la gourmandise
Duc Fitz James – l’envie
Comte de Noailles – l’orgueil
Comte de Muy – la colere
Duc de Duras – la luxure" (s. 100)
Pomimo dużego zaangażowania w sprawy wielkiej polityki, Autorka nie zapomina o najbliższej rodzinie – z pewnym żalem pisze o planowanym wyjeździe z Polski swojej siostry, która do tej pory stanowiła jej główne źródło informacji na temat bieżących wydarzeń w kraju, z dumą jednak przyjmuje wiadomość o zaszczytach, których dostępuje jej brat: "J’ai recu la nouvelle que mon frêre Palatin de Połock a obtenû la charge du Grand Chancellier de Lithuanie" (s. 257).
Od czasu do czasu w dzienniku pojawiają się także wypisy z gazety paryskiej.
O ile przez cały dziennik wpisy Księżnej są obszerne, a na zrelacjonowanie przebiegu całego dnia i wszystkich zasłyszanych wiadomości potrzebuje ona nierzadko kilku stron, tak na ostatnich kartach wyraźnie widać odwrócenie trendu – od pierwszych dni 1776 r. wpisy są lakoniczne, Autorka nie notuje nic przez całe tygodnie, a nawet gdy wpisy jakieś pojawiają się, to sprowadzają się one do lakonicznego: "Rien". Dziennik urywa się niespodziewanie w połowie marca, odnotowując jeszcze jedną wiadomość na temat przyjęcia, wyprawionego przez Autorkę i jej męża dla okolicznej arystokracji: "Fête de mon mari j’ai une table de quatorze coûvertz à diners" (s. 313).