[Listy od Heleny Marek do męża]
Na kolekcję składa się 21 listów oraz 24 kartki pocztowe (razem 45 szt. korespondencji), pisanych przez Helene Marek do męża, Lucjana.
1. List z 14.05.1950 r. z wczasów nad morzem [s. 1-2]
Na kolekcję składa się 21 listów oraz 24 kartki pocztowe (razem 45 szt. korespondencji), pisanych przez Helene Marek do męża, Lucjana.
1. List z 14.05.1950 r. z wczasów nad morzem [s. 1-2]
Dziennik podróżny Symforozy Krzyżanowskiej obejmuje okres od 9 lipca do 7 października 1829 r. Autorka (wraz z matką i siostrą) wyjechała do znanych uzdrowisk i zaznaczyła, że ma w zwyczaju prowadzić zapiski podczas podróży. Jej szczegółowe opisy dotyczą zarówno spotykanych osób, jak i przyrody, pogody, architektury, sztuki. Krzyżanowska podróżuje powozem, dlatego może czytać i pisać – pojazd „toczy się jak po stole". Mija następujące miasta: Wadowice, Freiberg, Ołomuniec, Wiszawę, Bencin, Rudę, Steindorf, Bohmisch-Brod, Pragę, Karlsbad, poświęcając im w zapiskach sporo miejsca.
Tekst jest formą pośrednią między dziennikiem a pamiętnikiem. Autorka zapowiada pisanie pamiętnika i wspomnień, jednak każdy wpis poprzedza datą dzienną; pojawiają się także komentarze do bieżących wydarzeń. Zofia Muśnicka-Surwiłłowa ma świadomość ograniczeń związanych z pisaniem wspomnień. Już na wstępie zaznacza, że: „Nie ma szczerości absolutnej, jest tylko szczerość danej chwili. Bardzo jest trudno wypowiedzieć siebie”. Mimo to próbuje opowiedzieć swoją historię. Czyni to w momencie, gdy jest na urlopie zdrowotnym i wyjeżdża do Zakopanego.
Ewelina Jełowicka zdaje szczegółową relację z funkcjonowania szpitala na tyłach frontu w czasie wojny polsko-bolszewickiej i podkreśla znaczenie opieki medycznej w latach 20. XX w. na Polesiu. Zapiski miały być przyczynkiem do historii Szpitala Zakaźnego w Słominie, gdzie Jełowicka trafiła po rozwiązaniu szpitala polowego w Zakopanem w 1921 r. W nostalgicznym wstępie autorka przywołuje stepowy krajobraz Wołynia, który jest silnie skontrastowany z Podhalem.
Na zbiór korespondencji Aleksandry Zagórskiej składają się dwadzieścia trzy listy pochodzące głównie z lat 1956-1966. W listach autorka odnosi się do spraw bieżących: stanu zdrowia, kręgu znajomych i wydarzeń politycznych. Autorka bardzo obszernie wspomina Józefa Piłsudskiego. Dużo miejsca poświęca opisom swojego gorszego samopoczucia psychicznego i pojawiającym się myślom samobójczym. W jednym z listów przypomina też syna Jerzego (jako czternastolatek zginął podczas obrony Lwowa w 1918 r.), który pojawił się jej we śnie.
Zbiór zawiera sto trzy listy Cecylii Działyńskiej do wuja Władysława Stanisława Zamoyskiego, generała, działacza emigracyjnego z kręgu Hotelu Lambert. Mają one w większości charakter osobisty, związany ze sprawami rodzinnymi, stanem zdrowia autorki (postępami choroby i walką z objawami), wewnętrznymi przeżyciami natury religijnej.
Modlitewnik z poradami, kiedy i gdzie się modlić.