publikacje

Wróć do listy

Historja Życia Warszawy

Stefania Osińska spisała historię powstania czasopisma „Życie Warszawy”. Zgodnie z relacją autorki, funkcjonowanie gazety poprzedzały wydania „Biuletynu", rozklejanego na murach i słupach warszawskiej Pragi. Jak pisze Osińska, decyzja o utworzeniu dziennika zapadła na konferencji Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej (przy wsparciu ówczesnego prezydenta Warszawy Mariana Spychalskiego). 15 października 1944 r., w nakładzie 1500 egzemplarzy, ukazał się pierwszy numer czasopisma.

publikacje

Wróć do listy

Hanysowa działka

Opowiadanie ukazuje Hanysa, który dba o warzywa rosnące na jego działce, ale martwi go susza i szkodniki psujące uprawy: pomidory, marchew i groch. Dodatkwoym zmartwieniem są szkody powodowane przez krety. Jedynie kolorowe bratki cieszą jego oko. Ubolewa nad brakiem książek, które lubił czytać w szkole. Potem często pożyczał książki od znajomych, ponieważ nie stać go było na opłacenie składki w bibliotece. Żal mu minionych szkolnych lat, jednak stwierdza, że życie na wsi jest o wiele ciekawsze niż w mieście.

publikacje

Wróć do listy

Czeladnicy i majstrzy. Sztuka ludowa obyczajowa

Akcja sztuki dzieje się podczas I wojny światowej. Na drugiej karcie kopii maszynowej znajduje się wykaz postaci.

 

publikacje

Wróć do listy

List Ireny Solskiej do Stefana Krzywoszewskiego

List polskiej aktorki, Ireny Solskiej, do Stefana Krzywoszewskiego prawdopodobnie z 1910 r. Autorka pisze o swoich emocjach i wrażeniach z własnych występów gościnnych w teatrze w Zagrzebiu. Wyraża swoje pozytywne zdanie o tamtejszym teatrze: „Teatr śliczny. Artyści doskonali. Publiczność cudowna. Warto u nich wystawiać i grać” (k. 1v). W liście dziękuje za wydrukowanie artykułu omawiającego jej gościnne występy w Zagrzebiu w tygodniku „Świat”, redagowanym przez Stefana Krzywoszewskiego.

publikacje

Wróć do listy

List Myrthy Noel do Stefana Krzywoszewskiego

Myrtha Noel w swoim liście pisanym w Krakowie do Stefana Krzywoszewskiego prosi adresata o szczerą ocenę jej twórczości literackiej. Od opinii redaktora tygodnika „Świat" uzależnia swoją dalszą karierę artystyczną: „Niech Pan wypali szczerą prawdę. Boję się popaść w grafomanię. Wolałabym wtedy szyć kapelusze, np. jak mi to uprzejmie doradzał pan Znamięcki". W końcowej partii listu wspomina, iż pojedzie do Lwowa jako „reklamowana przez Sapiehę i hr. Antoniego Wodzickiego […] aby poznać krzykaczy polskich w czasie Sejmu”.

Strony