Relacja Hildy Wetstein
Hilda Wetstein mieszkała w Krakowie do 1940 r., następnie przeprowadziła się do pobliskich Swoszowic, gdzie spędziła półtora roku. W 1942 r., po zdobyciu tzw. aryjskich papierów, wyjechała z synową do Lwowa, potem przebywała w Brzuchowicach pod Lwowem. Zamieszkała u Polaków, którzy powtarzali: „dobrze Hitler zrobił, że kazał wymordować Żydów”. Mężem ich córki był Niemiec nazywany w okolicy „katem Żydów”. W lipcu 1942 r. w Brzuchowicach wysiedlono Żydów z getta. W listopadzie autorka dowiedziała się o miejscu ich masowej egzekucji. Przypomina, że przez dwa lata „odgrywała komedię”, a nocami płakała. Kiedy zabrakło jej pieniędzy, musiała opuścić mieszkanie i błąkała się po Brzuchowicach, żebrząc o jedzenie. Pomogła jej Polka – Waleria Breiter, która bezinteresownie ukrywała Wetstein do końca wojny. Według autorki była to „najzacniejsza” kobieta, jaką spotkała w życiu.