Relacja Gizy Beller
Giza Beller po wybuchu wojny została wywieziona do dziadków w Dąbrowie Tarnowskiej. W 1942 r. przebywała z matką w nowosądeckim getcie, a następnie w getcie tarnowskim. Autorka opisała akcje likwidacyjne. W październiku 1943 r. przekonała matkę do wyjazdu z wysiedlanymi Żydami (zamiast ukrywania się po tzw. aryjskiej stronie) i wtedy obie trafiły do obozu w Płaszowie. Stamtąd zostały wywiezione do Auschwitz-Birkenau (październik 1944). Autorka była przekonana, że zginą. Wspomina o selekcjach przeprowadzonych przez Josefa Mengele, podczas których matka ukrywała ją pod stertą ubrań. W styczniu 1945 r. są ewakuowane do Ravensbrück, a później do Neustadt. Doczekały wyzwolenia w Niemczech. Autorka stwierdza, że chciałaby zapomnieć o przeszłości, ale jest to niemożliwe, gdyż w Zakopanem przebywa w ośrodku dla dzieci, które ciągle opowiadają o wydarzeniach z czasów okupacji niemieckiej.