Relacja Geni Lewkowicz
Genia Lewkowicz została wywieziona w sierpniu 1943 r. z likwidowanego getta w Będzinie do Auschwitz. W jej wagonie znajdowało się dwieście osób, ludzie mdleli, umierali, a kiedy prosili o wodę, niemieccy żołnierze strzelali. Połowa transportowanych Żydów dojechała żywa. Po selekcji na rampie w Auschwitz autorka trafiła do Birkenau. Wytatuowano jej numer na przedramieniu, została ogolona i wysłana pod prysznic. Dostała „bieliznę, suknię i fartuch”. Przebywała w grupie ok. tysiąca kobiet objętych kwarantanną. Lewkowicz opisała warunki życia w obozie, m.in. wydawanie posiłów, wykonywane prace, selekcje. Wspomina o zachowaniu Niemców w ostatnich tygodniach funkcjonowania Auschwitz-Birkenau – zmianie w traktowaniu więźniarek, paleniu dokumentacji i próbach zniszczenia krematorium.