Niektóre daty i fakta z życia Andrzeja Towiańskiego
Pierwsza znana biografia Andrzeja Towiańskiego została napisana jeszcze za jego życia. Opisuje wydarzenia do 1866 roku włącznie; kończy się zapowiedzią „artykułu, który prześle się z czasem” (k. 68v.). Narrację utrzymano w konwencji hagiografii. Nadzwyczajne okoliczności towarzyszą mistykowi od narodzin, którym błogosławią trzej zbłąkani w śnieżycy kapłani. Przez życie prowadzi go Opatrzność – jej narzędziem jest to „natchnięty Boską myślą” (k. 9) bezwzględny Generał-Gubernator, to poznana w podróży „staruszka prostaczka” (k. 22), która okazuje się szarą eminencją Petersburga, to ból brzucha przed atakiem zbójców, to myśl, by po świątecznych zakupach stanąć na progu ratusza, co owocuje posadą w administracji sądowej. Aura świętości zjednuje Towiańskiemu powszechną miłość zarówno znakomitych osobistości (w tym nawet papieży, którzy skrycie skłaniają się do przyznania mu racji), jak i maluczkich i zagubionych – zawsze obdarzanych braterskim szacunkiem i naukami. W przykłady obfituje m.in. martyrologiczny opis aresztu, gdy Towiański – po wygnaniu – wraca do Paryża w okresie (przepowiedzianej) rewolucji lutowej. Takiego więźnia „od czasu Chrystusa Pana nie było może na świecie” (k. 56v) – pod jego wpływem ekstremiści wyrzekli się „krwawych zasad swoich i poddali się prawom Chrystusa”, zbrodniarze nawrócili się „jak ów łotr ukrzyżowany obok Chrystusa” – „cały ton więzienia [...] uległ zmianie na lepsze” (k. 57–58). Jeszcze na Litwie chłopi w duchu „ofiary w radości spełnianej” oddają się „upiększeniu Antoszwińcia” (k. 14) (gdy brakuje materiału, „powstaje burza, rozwala starą jakąś budowlę” (k. 13v)). W majątku staje m.in. kaplica – to w niej „żydzi, [...] leżąc na ziemi, jęcząc i krzycząc, modlili się” (k. 17), gdy Towiański po trzech objawieniach wyjeżdżał na zachód. W tym dniu „powaśnione małżeństwa jednały się, nieprzyjaciele od wielu lat poróżnieni ściskali się ze sobą” (k. 17). Początki Koła Sprawy Bożej również upływają pod znakiem „cudów wewnętrznych i zewnętrznych”. Opis działalności emigracyjnej koncentruje się przede wszystkim na podważaniu narracji „nieprzyjaciół Sprawy Bożej” (k. 18v). Znani odstępcy od idei (arcybiskup Dunin-Sulgustowski, generał Skrzynecki) lub struktury (Mickiewicz; w biografii opisane są dowody jego przywiązania) zdaniem autorki jedynie chwilowo ulegli wrogim podszeptom. Towianizm był obiektem zaciekłych ataków wynikających ze złej woli Zmartwychwstańców, w rzeczywistości jednak nie stoi w sprzeczności z doktryną rzymskokatolicką i jeszcze w Paryżu wypełnia „opuszczone dotąd kościoły” (k. 25). Życiorys zamyka opis działalności Towiańskiego w Zurychu i ogólna charakterystyka „usług” „dla udających się ciągiem do niego ludzi różnych narodowości, wyznań i stanów” (k. 56v). Autorka, córka warszawskich towiańczyków skoligaconych z rodziną mistyka, w swojej pracy posiłkowała się wiedzą Ferdynanda i Anny Guttów oraz Karoliny Towiańskiej; według świadectwa Walerii z Towiańskich Kulwieciowej biografię poprawiał również jej bohater (niewymieniony w tytule).