Ester Goldwag-Saksenberg do Żanny Kormanowej, 2.08.1949
Autorką listu jest dawna uczennica Kormanowej. Pytała, czy Kormanowa pamięta swoją kochaną uczennicę Estusię Godlważankę. Ester skończyła psychologię na Uniwersytecie Warszawskim, wyjechała do Palestyny. Pracowała jako psycholog-testolog w poradni psycho-higienicznej, wyszła za mąż. Autorka listu darzyła dużym uczuciem swoją nauczycielkę, wspominała, jak godzinami stała pod domem Kormanowej, żeby ją choć przez chwilę zobaczyć. Pamiętała również chwilę pożegnania w 1933 r., czuła się szczęśliwa po tym, jak Kormanowa ją pocałowała. W 1935 r. krótko przebywała w Warszawie, ale nie odwiedziła jej, ponieważ, obawiała się, że ich relacja mogła ulec zmianie. Zadzwoniła nawet do szkoły, w której Kormanowa wtedy pracowała, ale nie odezwała się, gdy usłyszała jej głos w słuchawce. Bała się, że ta rozmowa zatrze miłe wspomnienia. Nie potrafiła wytłumaczyć powodów obaw i przyczyn, dla których postanowiła napisać ten list. Bardzo chciałaby dowiedzieć się, co słychać u Kormanowej. Zapowiedziała, że jeśli Żanna odpisze, Goldwag napisze jej więcej o sobie. Na kopercie znajduje się adnotacja Kormanowej, że odpowiedziała jej 3 października, krótko, zrywając kontakt.