List Arnsztajnowej do Antoniego Madeja, 6 i 7 listopada 1934
List otwierają kwestie zdrowotne, Arnsztajnowa obiecuje wysłać pismo do lekarza Edmund Biernackiego (1866–1911), do którego wkrótce Madej ma się udać. Dzieli się refleksją, że doskonale rozumie, że w obecnych okolicznościach zatęsknił za zawodem nauczyciela. Wyraża wątpliwość, czy poradzi sobie materialnie; nie zna się bowiem na zasadach przyznawania emerytury i czasie oczekiwania na nią. Na zarobki literackie – jak wnosi – nie ma co liczyć, ale odradza mu powrót do nauczania, podkreśla przy tym jego talent poetycki i dziennikarski.