Dziennik z powstania warszawskiego
W pierwszym wpisie autorka wspomina, że wcześniej podejmowała już próby prowadzenia dziennych zapisków, ale zabrakło jej wytrwałości. O swojej motywacji pisze: „Więc dzisiaj, kiedy już starość nadeszła, chcę rzecz tę naprawić i spróbuję spisywać zdarzenia i fakty, które mię najbardziej uderzyły lub wzruszyły, choć czuję dobrze, że reaguję teraz o wiele słabiej i obojętniej na rzeczy, które dawniej mię porywały” (k. 3r). W 1935 r. wpisała do dziennika tylko jedną notatkę. Kolejny wpis pochodzi z 1 stycznia 1936 r., w którym wspomina o wydarzeniach z poprzednich miesięcy, m.in. o śmierci matki i – znacznie obszerniej – Józefa Piłsudskiego. Diarystka deklarowała, że będzie go pamiętać do końca życia za jego zasługi dla kraju. Z dużym wzruszeniem przeżyła jego uroczystości pogrzebowe (w których brała udział), kiedy to serce Piłsudskiego złożono w grobie jego matki na cmentarzu na Rossie w Wilnie. Przedwojenne zapiski kończy retrospekcyjna notatka dotycząca wydarzeń z 1938 r. (wyłącznie osobistych).
Od k. 25r – zapiski z powstania warszawskiego. Rozpoczynają się 1 sierpnia, w dniu wybuchu powstania. Narracja diarystyczna staje się szczegółowa, autorka notuje codziennie – wątki dotyczące spraw bieżących przeplatają się z treściami politycznymi. W powstaniu widzi szansę na odzyskanie wolności. Do końca września Maria Gieysztor przebywała w Warszawie (opisywała bombardowania, zniszczenia w mieście, odnotowywała informacje na temat zabitych osób, które znała). Na początku października opuściła stolicę, przez jakiś czas przebywała w Milanówku, potem udała się do Piaseczna. Zanim opuściła Warszawę, spakowała do plecaka fotografie i listy oraz inne materiały do pamiętnika. W styczniu 1945 r., gdy przebywała w Piasecznie, dowiedziała się, że jej dom na ulicy Żurawiej 6 został doszczętnie spalony. Autorka straciła wiele cennych pamiątek z przeszłości (m.in. materiałów i fotografii dotyczących rodzin Gieysztorów i Szuksztów). Ostatnia dzienna notatka pochodzi z 15 lipca 1945 r.