Dzienniki (zesz. 103-105)
Autorka kontynuuje rozważania, polegające głównie na krytyce otaczającej ją rzeczywistości. Matylda Wełna koncentruje się przede wszystkim na aktualnych wydarzeniach. W jej komentarzach stale obecne są wątki antysemickie. Czuje się rozczarowana światem, co wyraża w odważnych konstatacjach. Porusza również tematy rodzinne – m.in. problemy krewnego, W., z alkoholizmem: „obsunął się całkowicie. Upija się codziennie. Wściekły, że się zestarzał” (k. 8/103). Autorka coraz rzadziej spotyka się z bliskimi. Sporadycznie odwiedza krewną M.