Dziennik 28.03.1885 – 19.05.1885; 1.12.1887-23.12.1887
Dziennik Heleny Mickewiczówny z wiosny 1885 r. obejmuje zapiski z czasu jej podróży po Włoszech. W swojej opowieści autorka koncentruje się głównie na podawaniu informacji o kolejno odwiedzanych miejscach oraz spotkanych w czasie podróży osobach. Dziennik otwiera wpis o przybyciu Mickiewiczówny do Turynu, gdzie spotkała się z panią Kaplińską oraz panem Begcy. Ku radości autorki oba spotkania stają się dla niej okazją do porozmawiania w języku polskim. Z Turynu Helena wyrusza do Florencji, gdzie spędza czas z panem Lenartowiczem (najprawdopodobniej chodzi o poetę Aleksandra Lenartowicza, przyjaciela jej ojca) oraz Bogdanem Zaleskim. Prowadzi z nimi długie rozmowy na temat kultury polskiej i jej wybitnych przedstawicieli: Kochanowskiego, Kopczyńskiego i Malczewskiego, dyskutują także o Dantem i Koperniku. Podczas pobytu we Florencji autorka odwiedza niemal wszystkie tamtejsze muzea, zachwyca się dziełami Michała Anioła, Rafaela Santi, Donatella, Boticellego, van Dycka i innych. Wiele czasu spędza na spotkaniach towarzyskich, poza wspomnianymi wyżej Lenartowiczem i Zaleskim widuje się także z państwem Radolińskimi. Czas wolny od rozmów i zwiedzania wypełniają jej wizyty w teatrach i operach, a także koncetry skrzypcowe, których słucha z wielką pasją.
Z Florencji Mickiewiczówna udaje do Bolonii, tam urzeka ją widok miejscowej biblioteki i muzeów. ,Po kilkudniowym pobycie w mieście, w drugiej połowie maja kieruje się z kolei do Ferrary, gdzie odwiedza Palazzo di Diamenti i zachwyca się wspaniałymi obrazami znajdującej się tam pinakoteki. W czasie pobytu w Ferrarze szeroko rozpisuje się na temat historii miasta (rzecz niespotykana we wcześniejszych wpisach z tej podróży). Ostatnie karty dziennika zapisane są „do góry nogami” – znajdują się na nich notatki dotyczące bieżących wydatków autorki. Dziennik prowadzony jest w języku francuskim, niekiedy jednak autorka wtrąca kilka wyrazów po polsku, wprowadzając do tekstu pewien chaos, jak np. wtedy, gdy pisze o ogrodzie w Bolonii znajdującym się pod opieką Margarity i Jana Bosko: „Le jardin założony przed pięciu laty”. W czasie podróży po Italii Helena odnotowuje informacje o kolejnych listach otrzymywanych m.in. od ojca i innych osób, nie zapisuje jednak szczegółów korespondencji. Jej listy z tego okresu szczęśliwie przetrwały jednak do naszych czasów, znaleźć je można pod osobną sygnaturą w Bibliotece Polskiej w Paryżu.
Do dziennika dołączono cztery luźne karty zawierające zapiski z grudnia 1887 r. Być może zostały one wyjęte z innego dziennika lub nie stanowią większej całości i przypadkowo dołączono je do tekstu z 1885 r.