Dziennik: 26.11.1907–26.03.1908 (tom 60)
Dziennik prowadzony w okresie od 26.11.1907 do 26.03.1908, opatrzony przez autorkę numerem 60.
Tom obejmuje okres adwentu 1907 roku spędzony w Bryniowie, karnawału 1908 spędzonego w Bryniowie, Dereszewiczach i Warszawie oraz wczesnej wiosny spędzonej w Rzymie.
W Bryniowie Kieniewiczowa opisuje swoje codzienne zajęcia i rozmyślania. Wydaje się zarazem bardzo aktywna – przygotowując pogadanki edukacyjne i kazania na nabożeństwa dla oficjalistów, pomagając służbie i chłopom, oraz organizując święta – i wewnętrznie rozbita, niezadowolona ze swojego położenia. Chętnie ucieka w rozmyślania wanitatywne i rozmyślania o lepszym świecie oczekującym ją po śmierci, w którym – jak wierzy - spełnią się jej/nasze najskrytsze duchowe pragnienia żywione za życia. Kieniewiczowa chętnie snuje refleksje na temat szczęścia i harmonii, które na nią czekają w tym drugim życiu, deklarując obojętność wobec życia doczesnego.
Święta i Nowy Rok spędza z rodziną w Dereszewiczach, będąc emocjonalnie zaangażowana w ich „artystyczną oprawę", między innymi w przedstawienie jasełkowe na podstawie napisanego przez nią samą scenariusza. Na koniec 1907 roku sporządza spis dokonań, wyliczając zarówno przeczytane książki, napisane utwory literackie, jak na przykład ilość wygłoszonych kazań, przyjętych komunii, dokonanych zakupów ubrań itp.
Około połowy stycznia wyjeżdża do Warszawy i mieszka u swojej matki na ul. Wiejskiej. Uczestniczy intensywnie w życiu towarzyskim, opisując dość dokładnie przebieg bali, rautów, wizyt w operze czy teatrze: rozmowy, cudze kreacje, flirty itp.. Popada w rozterki emocjonalne, angażując się we flirt z pewnym młodym mężczyzną, który okazuje się mieć opinię nałogowego uwodziciela (Jerzy Zdziechowski). Opisowi silnych emocji, jakie w zwiazku z tym przeżywa, poświęca spore partie dziennika. W pierwszych dniach lutego przyjeżdża do niej mąż. Autorka zamieszcza w dzienniku wzmianki o ich udanym pożyciu intymnym.
Po powrocie do Bryniowa znów wydaje się przygnębiona – odżywa w czasie podróży do Rzymu, która prowadzi przez Wiedeń. Opisuje zakupy w Wiedniu ze służącą Józią, potem – życie towarzyskie i zwiedzanie Wiecznego Miasta.