Relacja Estery Epsztejn
Estera Epsztejn opisuje getto w Łodzi i kolonię rolniczą w dzielnicy Marysin, którą zajmowała się jej organizacja syjonistyczna Djon Akiba. Działki zlikwidowano w marcu 1942 r. i autorka wróciła do getta, w którym nasilały się akcje likwidacyjne. Jej matka zmarła w lipcu 1942, a ojciec w zimie tego samego roku. W tym czasie podjęła decyzję o ukryciu dwunastoletniego brata na terenie Marysina, gdzie przebywała jej siostra. Na początku września 1942 r. w getcie trwała tzw. Wielka Szpera (z niem. Allgemeine Gehsperre – całkowity zakaz opuszczania domów), czyli akcja wysiedleń do obozów zagłady dzieci, starców, chorych i tych, którzy nie pracowali. W zimie 1943 r. w getcie odbywają się łapanki i Żydzi są wywożeni do pracy w Częstochowie. Podczas ostatecznej likwidacji łódzkiego getta w sierpniu 1944 r. trafiła do Auschwitz. Stamtąd została wywieziona do obozu w Stutthof. W każdym wagonie znajdowały się dwa dzbanki wody. Kobiety dostały chleb, piętnaście dkg margaryny, dziesięć dkg kiełbasy. Transport liczył 5 tys. więźniarek. Epsztejn dość szczegółowo relacjonuje pobyt w Stutthof, ewakuację obozu w styczniu 1945 r., a także działania Armii Czerwonej i wydarzenia po wyzwoleniu.