Opowieść o moim Gdańsku 1894–1897
Opowieść o Gdańsku rozpoczyna Wicherkiewiczowa od przeszłości, nawet tej na poły mitycznej, odwołując się do obrazu miasta jako powstałego „z osady słowiańskich Wikingów” (k. 2r). Po spokojnym i cichym Poznaniu Gdańsk urzeka jednak młodą, zaledwie osiemnastoletnią autorkę jako ruchliwy, pełen gwaru i życia. Zwraca uwagę na wszechobecną niemieckość, czasami tylko przerywaną przez pojedyncze polskie i kaszubskie głosy. Na k.