publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 1.03.1907–11.01.1908

Dziewiąta część dziennika Marceliny Kulikowskiej, obejmująca okres od marca 1907 do stycznia 1908 r. W tym zeszycie autorka notuje swoje przemyślenia w związku z osobą Helenki (Heleny Witkowskiej). Ocenia, że nie jest ona pesymistką, ale jest też schematyczna i niektóre zdania powtarza, nie wnikając w ich głębsze znaczenie. Przyznaje, że żyją z sobą, analizuje też relację, jaka się między nimi wytworzyła. Zauważa, że Helena wciąga ją w swoje koła towarzyskie, na co autorka pozwala niechętnie i czuje, że wynika z tego więcej szkody niż korzyści.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 7.08.1899–17.11.1903

Kolejna część dziennika rozpoczyna się od notowanych w formie brudnopisu fragmentów dramatu i wiersza, które zostały później przekreślone, prawdopodobnie przez autorkę. Na kolejnych stronach znaleźć można wiele tego typu zapisków dotyczących twórczości Kulikowskiej, m.in. fragmenty dramatów, zanotowane całe sceny, liczne wiersze, tematy wykładów, ale także pomysły na powieści czy opowiadania. Wielokrotnie w formie wierszy czy poematów autorka notuje doświadczenia związane z życiowymi zmaganiami.

publikacje

Wróć do listy

Autografy zebrane przez Celinę Dominikowską z Treterów od znajomych i rodziny. 1878–1907

Sztambuch obejmuje wpisy z lat 1879–1907, w większości porzekadła, sentencje lub mądrości życiowe, którymi chcą się podzielić wpisujący. Pośród nich znajdują się również cytaty z poezji (np. Juliusza Słowackiego, Kazimierza Przerwy-Tetmajera, Mieczysława Romanowskiego) lub autorskie wiersze wpisujących się osób, np. Pieśń starającego się. Wśród autografów można znaleźć m.in. podpisy: Józefa Hallera [1898, k. 28r (48)] i jego żony Aleksandry Haller [29 XII 1903, k.

publikacje

Wróć do listy

Literatura, 1920, styczeń–maj

Rękopis jest połączeniem stworzonych przez pisarkę poematów wierszowanych z zapiskami osobistymi. Na początku znajduje się zbiór utworów o różnorodnej tematyce: wędrówki, samotności, religii chrześcijańskiej, ale również poemat kierowany do Rosji, pogrążonej w „białej żałobie” (s. 8–10):„Rosjo, tęsknoty Ojczyzno! mocarzy Ty wielka chorobo! słyszę, jak wiugi Twe jęczą hen, precz – opętaną żałobą, okrutnie białą żałobą, tak dziwnie, szydersko białą: bo także białym jest Pańskie i gwiezdnym Hostyjne Ciało, jak wielki śniegu płat…”.

publikacje

Wróć do listy

List Ireny Grosz do Franciszki Themerson, 1962

Pięćdziesięciopięcioletnia Irena Grosz nie traci zapału w swoich działaniach na rzecz organizacji spraw wystawienniczych i wydawniczych Themersonów w Polsce: „[...] zaczynam od sprawozdania: «figura» w ZAIKSie nazywa się Wołosiuk, nie Wojtasiuk, stąd wynikła komplikacja, ale już załatwione. Tyle, że te 2150 trzeba wpłacić przez redakcję”. Zaangażowanie autorki polega więc nie tyle na formie pośrednictwa, ile na przejęciu pełnej zaangażowania odpowiedzialności, również finansowej, za krajową karierę artystów.

publikacje

Wróć do listy

List Ireny Grosz do Franciszki Themerson, 13.08.1961

Trzeci z zachowanych listów Ireny Grosz do Franciszki Themerson dotyczy przede wszystkim kwestii artystycznych. Z jednej strony przyjaciółka relacjonuje swojej korespondentce starania o interesy zawodowe malarki: „Sprawa druga – wystawa. Rozmawiałam z Samborskim i z Lonią: trzeba jednak porozmawiać jeszcze z typami z Ministerstwa.

publikacje

Wróć do listy

List Ireny Grosz do Franciszki Themerson, 26.02.1954

„Staram się sama jak mogę, ale mam taki podły charakter, że w każdej sprawie czuję się «zaangażowana»” – pisze Irena Grosz w drugim z zachowanych listów do Franciszki Themerson, z 26 lutego 1954 r. Sprawy, w które autorka się angażuje z dużym oddaniem, dotyczą organizacji interesów zawodowych w Polsce obojga Themersonów: „[...] zrobiłam odpisy i posłałam komplet do tow. Chabera, opiekuna działu wydawniczego z ramienia wych. propagandy KC. Rozmawiałam z nim telefonicznie, opowiedziałam powiastkę o Michalskim.

publikacje

Wróć do listy

List Ireny Grosz do Franciszki Themerson, 16.09.1954

16 września 1954 r., czyli w czasie, kiedy obie korespondentki są już blisko w piątej dekadzie życia, Irena Grosz pisze list do Franciszki Themerson po blisko dwudziestu latach od wyjazdu malarki z Polski. Przyjaciółki utrzymują ze sobą bliski kontakt prawdopodobnie od dawna, czego dokument zdaje się wyraźnym potwierdzeniem. Pierwszy z serii zachowanych listów sprawia wrażenie wyrwanego kontekstu w tym sensie, że jest on kontynuacją rozmowy osób doskonale poinformowanych o swojej codzienności, nie zawiera więc prób rekapitulacji zdarzeń wcześniejszych niż te najbardziej bieżące.

publikacje

Wróć do listy

Na wolności. Zeszyt 5

W tej części dziennika Agnieszki Osieckiej wyraźnie widać niepokój, który towarzyszył autorce od stanu wojennego. Poetka martwiła się o swoich represjonowanych kolegów i matkę, która – jak wielu bliskich i znajomych autorki – odmawiała udziału w wyborach 1985 r.: „W deszczu, półciemności, wichurze – przyczołgaliśmy się do wyborów i przeczołgaliśmy się przez nie. Bardzo mało z mego otoczenia ludzi głosowało, nawet mama przez cały dzień udawała chorą: do samej 22-ej bała się, że po nią przyjdą, jak przyszli po babcię za stalinizmu” (s. 32–33).

publikacje

Wróć do listy

Na wolności. Zeszyt 4

Przedostatni zeszyt adresowany do Adama Michnika Agnieszka Osiecka sporządziła w trakcie wakacji w 1985 r., które autorka spędza w Sopocie. W dzienniku znaleźć można sporo wiadomości na temat ówczesnej elity literackiej. Autorka wspomina m.in. o Marku Hłasce („Marek był świetlisty. Ludzie grzali się przy nim jak przy słońcu” – s. 5), Gustawie Herlingu-Grudzińskim („Spotkanie z Herlingiem w zeszłym roku było olśnieniem, to fakt, ale to było takie króciutkie” – s. 8–9), Czesławie Miłoszu („Miłosz jest dla mnie zupełnie już jałowy i nadęty jak balon. Zresztą nadęty zawsze był.

Strony