publikacje

Wróć do listy

My repatrianci!

Krystyna Leszczyńska opowiada o losach swojej rodziny na Kresach Wschodnich od momentu wyzwolenia. Mieszkała z rodzicami i młodszą siostrą na wsi w okolicach Stanisławowa. Ojciec był nauczycielem, matka nie pracowała. Pewnej niedzieli, po Wielkanocy 1944 r., ojciec otworzył butelkę szlachetnego trunku, żeby uczcić zbliżający się koniec wojny. Zaraz potem pojawili się Rosjanie. W szkole, w której mieszkali, a ojciec był kierownikiem, urządzili szpital polowy. Do mieszkańców wsi odnosili się raczej przyzwoicie.

publikacje

Wróć do listy

Mróz

Utwór przysłany na konkurs literacki „Dnia Polskiego” z 1936 roku. Jest to opowiadanie o relacji matki i córki. Córka niedawno straciła pracę, nie dostaje pensji za którą utrzymywała się zarówno ona jak i matka. Dodatkowo, matka jest ciężko chorą, niewstającą z łóżka osobą, która wymaga ciągłej opieki i kosztownych leków. Autorka przedstawia codzienność bohaterki. Opisuje ją jako zaradną osobę, starającą się utrzymać siebie i matkę. Kobieta podejmuje różne prace, lecz nie są w stanie zapewnić one niezbędnego do życia minimum.

publikacje

Wróć do listy

Moje dzienniki z PRL

Anna Baruś opisuje swoje losy od czasu II wojny światowej. Urodziła się w 1937 r. w Warszawie. Wraz z rodziną mieszkała na Mokotowie, początkowo na ul. Madalińskiego, potem na ul. Narbutta. Jej ojciec zginął w powstaniu warszawskim – został rozstrzelany wraz z innymi powstańcami. Matka została z trzema córkami (Anna w wieku szkolnym i dwie malutkie siostry). Po powstaniu znalazły się w Pruszkowie, a następnie w Wólce (woj. kieleckie). Matka z młodszymi siostrami zamieszkała w domu gospodyni Krupa, a Annę wzięła do siebie nauczycielka, pani Stępniak.

publikacje

Wróć do listy

Teofila Wichowa do Żanny Kormanowej, 28.12.1959–17.06.1981

Teofila Wichowa korespondowała z Żanną Kormanową. Dnia 28 grudnia 1959 r. przesłała życzenia noworoczne z Zakopanego podpisane: Tetka, Wład i Piotr Wichowie. Dnia 29 marca 1981 r. pozdrowienia od całej rodziny wysłała z Kazimierza Dolnego. Opisała, że są bardzo zadowoleni z pobytu, mają spokój, piękną pogodę, pokój z widokiem na rynek. Prawdziwa oaza, choć są zaniepokojeni [w związku z sytuacją w kraju]. Dnia 17 czerwca 1981 r. autorka napisała list z Warszawy do Kormanowej przebywającej w Nieborowie, z nadzieją, że korespondencja ta zdąży dojść przed jej wyjazdem.

publikacje

Wróć do listy

Czas zaprzeszły

Zapiski rozpoczynają się w 1920 r. i są podzielone na rozdziały zatytułowane: Dom, Ojciec, MatkaIlseGunter; Hans-Andrzej, Goście, Maks Muhlstein. Autorka sięga pamiecią do najwcześniejszego okresu dzieciństwa. Opisuje dom, służbę, rodzeństwo, rodziców, a także odwiedzających ich przyjaciół i gości (załącza zdjęcia przedstawiające ojca Willy'ego i matkę Hertę). Część notatek Garztecka poświęca swojej siostrze Ilse (wspomina także o jej ślubie) i szkole Gross Breesen, której była uczennicą.

publikacje

Wróć do listy

Poezja obozowa: wiersze Zofii Karpińskiej

Zbiór wierszy poetki Zofii Karpińskiej, powstały w czasie II wojny światowej. W utworach autorka skupia się na doświadczeniu więziennnym i obozowym, wpisując je w szerszą perspektywę odniesień kulturowych. Istotnym elementem, powtarzającym się w tej poezji, są liryczne portrety współwięźniarek.

publikacje

Wróć do listy

Modlitwa

Utwór rymowany, piętnastowersowy. Podmiot liryczny wyraża tęsknotę za ojcem i ma nadzieję, że szybko będą mogli się zobaczyć.

publikacje

Wróć do listy

Warszawa moich wspomnień

Praca nadesłana na konkurs tygodnika „Stolica” pt. „Warszawa moich wspomnień”. Jest to wiersz poświęcony oczyszczaniu z gruzów i odbudowie powojennej Warszawy. Autorka przemierza kolejne ulice opisując zniszczenia, ale zwraca też uwagę na to, co już zostało odbudowane.

„I spod samotnych łez moich zasłony

Warszawa inna jak zjawa wypływa

Warszawa silna, tętniąca i żywa

I w ruch wpleciona wartki i skłębiony...”.

 

 

publikacje

Wróć do listy

Warszawa moich wspomnień

„Warszawę pamiętam od najwcześniejszych lat mojego życia, to jest od ostatniej ćwierci wieku XIX. Urodziłam się wprawdzie i wychowałam w Krakowie, ale moi rodzice pochodzili, jak to się mówiło wówczas »z za kordonu« , a matka całą rodzinę (chociaż pochodzenia kresowego) miała w Warszawie i odwiedzała ją co roku wraz ze mną”. Autorka opisuje dziewiętnastowieczną Warszawę, lecz co chwila zestawia ją z Krakowem. Warszawa była idealna, była wzorem patriotyzmu, a Kraków nastawiony austriacko. Autorka swoją miłość do Warszawy zawdzięcza rodzicom – głównie matce.

publikacje

Wróć do listy

Warszawa lekkomyślna

Wiersz jest pracą wysłaną do redakcji tygodnika „Stolica” na konkurs pt.: „Warszawa maich wspomnień. Autorka opisuje Warszawę jako lekkomyślną, skłonną do ryzyka, niedbałą i kapryśną:

[...] Bohaterstwo, bezmyślność, cierpienie, rozpusta

- w owym dziwnym coctailu co dzień maczasz usta.

Wdzięczna, strojna, urocza – w cierniowej koronie,

cedzisz mocchę w kawiarni, grasz na patefonie”.

Strony