publikacje

Wróć do listy

Dwa listy Franciszki Rubinlicht do sióstr

W pierwszym liście (dziewięć i pół strony) z 21 marca 1943 r., wysłanym z Warszawy do Francji, Franciszka Rubinlicht wspomina kilkanaście osób, ważniejsze z nich to: Henio (prawdopodobnie mąż), jej syn Hali i siostry Bela, Felka, a także Lutka i Litka (ukrywające się kobiety). Autorka pisze o pierwszym dniu wiosny, pełnym nadziei, lecz „nie dla Żydów-skazańców, na których wyrok śmierci podpisany został w dniu 20 lipca 1942 i w których do tej pory cudem jakimś tli się maleńka iskierka nadziei i życia”. Informuje o masowych egzekucjach, prosi, aby przekazać ten list dalej.

publikacje

Wróć do listy

Badania antropologiczne

Autorka zdaje szczegółową relację z badań ginekologicznych przeprowadzonych w 1941 i 1942 r. przez niemiecki Urząd Zdrowia. Negatywnie ocenia zarówno procedurę, jak i lekarzy. Dodaje, że udało się jej uniknąć trzeciego badania.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienie Stefanii Kuryłowicz z pobytu w obozie na Majdanku

Stefania Kuryłowicz trafiła na Majdanek jako więźniarka polityczna – wspomina o okolicznościach uwięzienia w relacji w sposób zdystansowany, faktograficzny. W dalszej części przedstawia warunki bytowe w obozie (posiłki, praca przymusowa, choroby, głód, wielogodzinne apele). Na skutek głodu i wyniszczającej pracy autorka po wyzwoleniu ważyła 36 kg przy 170 cm wzrostu. Jednym z wątków wspomnienia jest transport Żydówek z getta warszawskiego po upadku powstania. Dzieci oddzielono od matek i zamknięto w osobnym baraku, karmiono je zza drutu kolczastego.

publikacje

Wróć do listy

Kartki z pamiętnika

Pierwszy rozdział wspomnień Zofii Pawłowskiej, Wyjazd, opisuje lakonicznie przybycie autorki po aresztowaniu do obozu przejściowego we Lwowie, gdzie panował dotkliwy głód wśród nowo przybyłych. W kolejnym rozdziale, zatytułowanym Koszmar, Pawłowska już bardziej szczegółowo relacjonuje warunki, w jakich przyszło jej żyć we lwowskim obozie. Wygląd obozu z zewnątrz był zdominowany – wedle słów autorki – przez oślepiające światło, odbijające się od śniegu. Barak, w którym mieszkała, był przepełniony, znajdowali się tam ludzie w różnym wieku i różnego pochodzenia.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienie Stanisławy Monach z przeżyć obozowych

Zanim została wywieziona na Majdanek w 1943 r., Stanisława Monach spędziła półtora roku w białostockim więzieniu. Transport do obozu – była jedną z dwóch kobiet – okazał się ulgą po okresie więzienia, gdzie była bita i zamknięta w ciemnej celi. Podczas podróży cieszyła się, że zobaczy słońce, a pragnęła go tym bardziej, że chorowała wtedy na tyfus. Karmiono ją chlebem i miodem, by po przyjeździe mogła stać o własnych siłach i uniknąć śmierci. Na Majdanku natychmiast rozdzielono kobiety i mężczyzn, co przyprawiło ją o smutek, gdyż z mężczyznami dzieliła wspólne przeżycia z więzienia.

publikacje

Wróć do listy

Relacja R. Bartczak z pobytu w obozie na Majdanku

Autorka podróżowała pociągiem, który został zatrzymany przez gestapowców. Przeprowadzono drobiazgową rewizję na dworcu w Dęblinie i kolejną na dworcu w Lublinie. Tam została aresztowana i zawieziona do aresztu na Zamku w Lublinie. Po nocy spędzonej w ciemnej celi została przewieziona na Majdanek. Tu – jak wspomina – panowały głód i ziąb, baraki były zatłoczone i nieogrzewane, Bartczak odczuwała ciągłe zmęczenie, do dyskomfortu przyczyniały się również niehigieniczne warunki przetrzymywania więźniarek (m.in.

Strony