Wspomnienia z działalności Ligi Kobiet Pogotowia wojennego od r. 1914 do 1918 r.
Gdy wybuchła pierwsza wojna światowa, Anna Grodecka przebywała w Krynicy. Stamtąd przedostała się do Krakowa z zamiarem powrotu do domu w Warszawie. Było to jednak ryzykowne ze względu na tłumy wracających ludzi do stolicy, zatem autorka zdecydowała się zamieszkać tymczasowo w Zakopanem. Tu – za namową kobiety mieszkającej w tym samym pensjonacie – zajęła się szyciem bielizny dla żołnierzy. Ostatecznie Grodeckiej udało się wrócić do Warszawy – była tam, gdy w 1915 r. do miasta wkroczyły oddziały niemieckie. Natychmiast po tym wydarzeniu uczestniczyła w zebraniu warszawskiego oddziału Ligi Kobiet w prywatnym mieszkaniu dr Ciszkiewiczowej. Zaproponowano jej kierowanie szwalnią. Początkowo kobiety (w tym Zofia Suchorzewska, późniejsza Dąb-Biernacka, a także Maria Wojtulewiczówna oraz Iza Moszczeńską i Aleksandra Szczerbińska, późniejsza Piłsudska) wykonywały swoją pracę w mieszkaniu brata Grodeckiej i jego żony, a następnie przeniosły się ze szwalnią do lokalu przy Brackiej 4. Na początku 1916 r. musiały zmienić miejsce pracy; przeprowadziły się do oficyny na rogu Żurawiej i Poznańskiej. Po zamknięciu szwalni przez Niemców grupę przygarnęła do swojego mieszkania Maria Gieysztor. Kolejne mieszkanie, do którego przeniesiono szwalnię, znajdowało się przy Hożej 84 (przeprowadzka do tego miejsca nastąpiła już po rozłamie w Lidze Kobiet). Na przełomie 1916 i 1917 r. Grodecka przestała pracować w szwalni. Początkowo zajmowała się przygotowywaniem paczek gwiazdkowych dla żołnierzy. Na początku 1917 r. zaczęła uczestniczyć w kursach sanitarnych organizowanych przez Towarzystwo Medycyny Społecznej. Po wakacjach w 1917 r., które spędziła na wsi, włączyła się w prace nowo powstałego Koła Pomocy dla Legionistów. W ramach pracy w Kole prowadziła oddział odzieżowy.