Wspomnienia Antoniny Górskiej (zeszyt 5)
Antonina Górska wspomina, że po powrocie z Paryża zaczęła postrzegać Kraków jako prowincjonalny. Przeszkadzał jej brak anonimowości, która daje poczucie swobody. Autorka opisuje wrażenia związanie z mieszkaniem w Krakowie. Czuje do tego miasta sentyment, jednak krytykuje jego rozwój urbanistyczny, brak ciągłości estetycznej, niszczenie ogrodów i wycinanie drzew. Barwnie przedstawia życie kulturalne i naukowe, koncentrując się na najważniejszych „kołach towarzyskich”, zapisuje plotki i różne prywatne spostrzeżenia. Przypomina spór o obraz Łabędzie Józefa Pankiewicza. Wyjątkowe miejsce w jej życiu zajmował teatr, więc zdaje relacje ze spektakli i omawia ówczesny repertuar. Notuje wrażenia po oglądnięciu Wesela Stanisława Wyspiańskiego (1901). Dzielnicę Kazimierz określa jako brudną i zaniedbaną, mimo że szabat wprowadzał odświętny i niezwykły nastrój. Przyznaje, że niewiele wie o żydowskich zwyczajach. Twierdzi, że nie jest antysemitką. Podziwia kulturę żydowską, zwłaszcza Księgę Psalmów, a jednocześnie sugeruje obcość Żydów.