Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 4.08.1905
List pisany w uzdrowisku w Tartarowie (prawdopodobnie wieś położona na terenach dzisiejszej Ukrainy) do Ostapa Ortwina, przebywającego w uzdrowisku w Reinchenhall. Zaczyna się od słów: „Wszystkie listy co dzień dostaję, a tylko ten z poniedziałku się spóźnił”. Autorka wyjaśnia, w jaki sposób działa poczta w Tartarowie, aby narzeczony wiedział, skąd ewentualne opóźnienia w doręczaniu listów. Pisze, że często chodzi na stację, bo lubi patrzeć na odjeżdżające pociągi, opisuje je: „[...] olbrzymi snop iskier bucha w górę”. Dalej przechodzi do próśb, aby Ostap pił dużo mleka lub śmietany. Pisze, że spacerowała do późna po ogrodzie, ocenia, że jest to jedyna zaleta miejsca, w którym przebywa. Na koniec pisze o swoich uczuciach: „[...] czasem mi tu tak źle”, cierpi z powodu rozłąki z narzeczonym.