Relacja wspomnień
Zofia Wolska opisała swoje działania podczas II wojny światowej. Po ogłoszeniu mobilizacji 25 sierpnia 1939 r. zgłosiła się do Polskiego Czerwonego Krzyża – do pracy w szpitalu. Trafiła do Modlina, gdzie wraz z innymi pielęgniarkami pracowała przy chorych i przygotowywała sale na przyjęcie rannych. Gdy wybuchła wojna, została siostrą oddziałową – przyjmowała transporty rannych i pomagała chirurgom. Po tygodniu część lekarzy skierowano do szpitali warszawskich, a resztę do Brześcia. Wolska opisała podróż pociągiem Czerwonego Krzyża, który został zbombardowany i dalszą drogę trzeba było pokonać wozami. Po drodze napadli ich dywersanci. Do Brześcia ostatecznie nie dotarli, ponieważ dowiedzieli się, że został zajęty. Wobec tego Wolska i inne pielęgniarki wróciły do Warszawy. Tam autorka zgłosiła się do PCK po przydział pracy, ale jej odmówiono, bo mogła pracować tylko co drugi dzień. Odwiedzała więc rannych żołnierzy, zorganizowała dla nich koncert operowy. W czasie okupacji ukrywała u siebie w domu różnych ludzi (m.in. cichociemnego, pielęgniarkę, która uciekła ze szpitala niemieckiego z walizką pełną lekarstw, akowca). Podczas powstania warszawskiego pomagała przy budowie barykad, gotowała dla powstańców, szyła bieliznę dla rannych. Po kapitulacji została wywieziona z Warszawy.