Relacja Blimy Hamerman
Blima Hamerman opisuje zajęcie Borysławia przez Niemców w lipcu 1941 r. i pogromach ludności żydowskiej, w których brali udział Ukraińcy. Dotarły do niej także wieści o zabijaniu Żydów w Drohobyczu. W Borysławiu zgromadzono Żydów w byłej siedzibie NKWD, co dziesiąty mężczyzna został rozstrzelany, zabito również wiele kobiet. Ci, którzy ocaleli, przewozili ciała krewnych na wózkach: „przemykali chyłkiem ulicami”, obawiając się o własne życie. Autorka przypomina inne przypadki prześladowania, m.in. zatrzymanie przez Ukraińców młodych robotników żydowskich i golenie im bród. W sierpnia 1941 r. spędzono Żydów do miejscowego kina i większość zamordowano. Hamerman została skierowana do pracy w fabryce mydła na terenie getta. Zyskała opinię specjalistki, uzyskała przepustkę, była łączniczką między gettem a Żydami ukrywającymi się w okolicznych lasach. W swoim warsztacie ukrywała głównie żydowskie dzieci. Pracownicy fabryki zostali później wysłani do obozu pracy w Płaszowie, autorce udało się ukryć w kominie u znajomej, po tzw. aryjskiej stronie.