Relacja Anny Mass
Anna Mass przebywała w getcie przemyskim i pracowała w ochronce dla dzieci, do której przylegał ośrodek opiekuńczy dla starców (dawne koszary przy ul. Czackiego). W sierocińcu znajdowało się ok. trzystu dzieci i niemowląt. W sąsiednim domu dla starców przebywało ok. czterdziestu osób. W sierpniu 1942 r., po pierwszej akcji likwidacyjnej w getcie, liczba nieletnich podopiecznych wzrosła do ponad czterystu. Podczas dwóch akcji likwidacyjnych (sierpień i listopad 1942) wywieziono wszystkie dzieci i starców. W sierocińcu ocalało jedno dziecko, które opiekunki przeoczyły i nie doprowadziły na miejsce zbiórki. Trzy tygodnie później powstała nowa ochronka dla pięćdziesięciorga dzieci. Po ostatecznej likwidacji sierocińca Mass pracowała w żydowskim szpitalu na terenie getta. Kiedy autorka znalazła się w transporcie, udało się jej wyskoczyć z wagonu i uciec.