publikacje

Wróć do listy

Powoli wracam do społeczeństwa [T. 3]

Stefania Gołaszewska wspomina, że źle wiodło się jej po wyjściu z więzienia. Roman Trześniowski zaproponował Gołaszewskiej wspólne napisanie książki. Zgodziła się, lecz wydawca nie chciał umieścić jej nazwiska na okładce. Okazało się, że sprawa uwięzienia autorki zdobyła pewien rozgłos, jej proces był pokazowy i omawiany w różnych środowiskach. Gołaszewska wspomina wiele osób, które odwróciły się od niej i zerwały kontakty. Opowiada o swoich staraniach dotyczących wyjazdu do sanatorium i obawach, kiedy stawała przed komisją lekarską, później opisuje pobyt w sanatorium.  

Przypomina spotkanie ze swoją dawną nauczycielką, prof. Heleną Radlińską: „Ja nie mogłam nigdzie iść, gdzie mi przed aresztowaniem było miło, dobrze; a wiedziałam, iż tu jest moje właściwe miejsce”. Radlińska dzieliła się z nią historiami z własnego życia, mówiła o tym, jak prowadziła tajne nauczanie w czasach zaborów, o prześladowaniach wobec tych, którzy używali języka polskiego, o pobycie na Syberii. Profesor powtarzała: „wierzyliśmy, że wszystko przeminie i przeminęło”. Dzięki jej poparciu Gołaszewska dostała pracę bibliotekarki w ośrodku wczasowym na Mazurach. Ostatecznie okazało się, że będzie pracować jako instruktorka kulturalno-oświatowa. Nowe zajęcie pozwoliło jej uporać się z lękami – lepiej spała i czuła się zdrowsza. W pamiętniku umieściła (przepisane) podziękowania od wczasowiczów i pochwały zwierzchników. Potem została zatrudniona na stanowisku magistra gimnastyki leczniczej w Wojewódzkiej Przychodni Ochrony Macierzyństwa i Zdrowia, pomimo wyroku za przestępstwo polityczne. Za Gołaszewską wstawił się wówczas kierownik jej oddziału. Autorka szczegółowo opisuje nowe miejsce pracy, relacje panujące między pracownikami oraz szkolenia w Akademii Medycznej w Poznaniu. Kolejną pracę zdobyła dzięki dawnej uczennicy, która zaproponowała jej objęcie posady w szkole muzycznej (szkoły te nie podlegały kuratorium).

Gołaszewska nie mogła uporać się z kompulsywnymi myślami, strachem i bezustannie dręczyły ją „poczucie poniżenia, goryczy, zawodu, bezwartościowości, bezsiły wobec przemocy”. Nie ufała ludziom, stawała się coraz podejrzliwsza. W zakończeniu relacjonuje starania o przywrócenie dobrej opinii i utraconych praw. W 1956 r. wysłała pismo do Ministerstwa Sprawiedliwości, domagając się rehabilitacji i rekompensaty za doznane krzywdy. Napisała także do Komisji Dyscyplinarnej przy Wydziale Oświaty, która pozbawiła ją możliwości wykonywania zawodu. Sprawy skończyły się pomyślne – uniewinniono ją, podjęła pracę w Liceum Pedagogicznym, dostała odszkodowanie, a także przyznano jej zaległe pobory (za okres, kiedy została odsunięta od pracy nauczycielskiej).

Autor/Autorka: 
Wariant tytułu: 
Powojenne wspomnienia
Miejsce powstania: 
Łódź
Opis fizyczny: 
232 k. ; 30 cm.
Postać: 
luźne kartki
Technika zapisu: 
maszynopis
Język: 
Polski
Dostępność: 
dostępny do celów badawczych, dostępny mikrofilm, skan dostępny w domenie publicznej
Data powstania: 
1977
Stan zachowania: 
dobry
Sygnatura: 
sygn. 10449 III t. 3, mf. 94380
Słowo kluczowe 1: 
Słowo kluczowe 2: 
Słowo kluczowe 3: 
Główne tematy: 
więzienie, kryzys psychiczny, rehabilitacja, więźniarki w powojennej Polsce, reperkusje uwięzienia, praca nauczycielska, praca bibliotekarki
Nazwa geograficzna - słowo kluczowe: 
Zakres chronologiczny: 
Od 1954 do 1957
Nośnik informacji: 
mikrofilm
strona www
Gatunek: 
pamiętnik/wspomnienia
Tytuł ujednolicony dla pamiętnika: