publikacje

Wróć do listy

Listy Celiny Mickiewiczowej do Heleny z Szymanowskich Malewskiej, 1832–1853

Zbiór prywatnych listów Celiny Mickiewiczowej do siostry, Heleny Malewskiej. Treści podejmowane w korespondencji mają charakter osobisty, dotyczą codziennych zajęć, relacji z mężem, Adamem, oczekiwania na dziecko oraz pojmowania obowiązków i roli matki. W marcu 1835 r. Celina była w ciąży z pierwszą córką, Marią (Adam miał nadzieję, że urodzi się dziewczynka). Cieszyła się, że będzie sama karmić nowo narodzone dziecko. Do listu z 18 września 1835 r. – napisanym po narodzinach Marii – załączyła pukiel włosów córeczki. Adam okazywał zainteresowanie, wstawał do płaczącego dziecka w nocy, kilka razy dziennie odwiedzał córkę i matkę. W kolejnych latach autorka zajmowała się przede wszystkim domem i wychowaniem dzieci; tylko kilka chwil w ciągu dnia miała, by „trochę z sobą się rozmyśleć” (k. 105r). Taki tryb życia odsunął ją od spotkań towarzyskich, za którymi jednak – jak wyznaje – nie tęskniła. Autorka opisuje ponadto skromne warunki życia w Paryżu – Adam pracował, ale Mickiewiczowie borykali się z trudnościami finansowymi (z tego też powodu – jak pisze Celina – nie mogli doprowadzić do wydania pism Marii Szymanowskiej). Te trudności jeszcze silniej odczuwali w 1839 r., kiedy przebywali w Lozannie, a Celina spodziewała się kolejnego dziecka: „(...) ale żebyś wiedziała, moja droga, jak to ciężko żyć, nie mając ani familii, ani nikogo, komu by można powierzyć dzieci w przypadku słabości lub wyjścia z domu” (k. 73r). Listy oddają doświadczenie matki-emigrantki – Celina nie chciała zatrudniać cudzoziemki jako opiekunki, bo i tak dzieci wychowywały się z daleka od kraju. Wyjazd do Lozanny budził w niej ambiwalentne uczucia – mimo że Adam otrzymał katedrę profesorską, Celina przeżywała rozłąkę z paryskimi przyjaciółmi. O swoim doświadczeniu emigracyjnym Mickiewiczowa pisze rzadko, a fragmenty te ukazują wspólną dla całego polonijnego środowiska nadzieję na rychły powrót do kraju, nawet po kilkunastu latach od opuszczenia Polski – np. 12 lipca 1845 r. Celina pisze do siostry: „Emigracja nawet nie jest dla nas krzyżem, gdyż widzimy, że jej kres już bliski” (k. 112r). Po 1846 r. listy stają się bardzo rzadkie, o czym też wspomina sama Celina, nie wyjaśniając jednak wprost, jakie okoliczności wstrzymały jej kontakt korespondencyjny z siostrą. W listach z lat 50. wspomina o swoim stanie zdrowia (pisze zazwyczaj w okresach rekonwalescencji). Enigmatyczne wzmianki z lat 40. poświadczają kontakty Mickiewiczowej z Towiańskim i kulisy jej uzdrowienia: „(...) to są rzeczy wielkie i święte, o których bez bojaźni Bożej mówić nawet nie wolno” (k. 112v). Autorka korespondencji odczuwała wówczas duchową łaskę i swobodę. Zresztą opowiadała o tym raczej zdawkowo. Pisała, że woli, by o wszystkim Helenie Malewskiej doniosła osoba, która była w domu Mickiewiczów i wszystko widziała.

Autor/Autorka: 
Współautorzy: 
Miejsce powstania: 
Paryż, Warszawa, Lozanna
Opis fizyczny: 
38 k. ; 26 cm.
Postać: 
kartki w teczkach
Technika zapisu: 
rękopis
Język: 
Polski
Miejsce przechowywania: 
Dostępność: 
dostępny do celów badawczych
Data powstania: 
Od 1832 do 1853
Stan zachowania: 
bardzo dobry
Sygnatura: 
899
Tytuł kolekcji: 
Muzeum Adama Mickiewicza
Uwagi: 
Tytuł nadany przez redakcję AK.
Słowo kluczowe 1: 
Słowo kluczowe 2: 
Słowo kluczowe 3: 
Główne tematy: 
ciąża, nostalgia, wychowanie dzieci, relacje z mężem, Koło Sprawy Bożej
Nazwa geograficzna - słowo kluczowe: 
Zakres chronologiczny: 
Od 1832 do 1853
Nośnik informacji: 
papier
Gatunek: 
list
Tytuł ujednolicony korespondencji: