List Izabeli Działyńskiej z Czartoryskich do Gucia Czartoryskiego
Osobisty list Izabeli z Czartoryskich Działyńskiej do Gucia Czartoryskiego, syna jej brata Władysława został napisany w maju 1872 r. Utrzymany w tonie swobodnym, przyjacielskim, bez konwenansów, świadczy o bardzo bliskich relacjach ciotki z bratankiem. Został napisany w języku polskim, co w przypadku Izabeli jest rzadkością. Zdecydowana większość zachowanej korespondencji córki Adama J. Czartoryskiego jest w języku francuskim. List pełen empatii i ciepła przeczy powtarzanej opinii, że była osobą wyjątkowo powściągliwą w emocjach i chłodną w obejściu. Wyraźną radość sprawia jej myśl o bliskim spotkaniu z rodziną w Paryżu. Z treści listu wynika, że Gucio był także mocno związany uczuciowo z Izabelą.
O bliskich relacjach świadczy także treść przekazywanych informacji. Autorka listu wspomina ukochany Gołuchów, do którego tęskni, a nie może jechać ze względu na panującą tam ospę. Opisuje swojego ulubionego psa, suczkę Finetkę, czarną, bardzo długą i chudą. Z lasu przyniesiono im dwa skoczki rude, młode, które potrafią rozweselić każdego. Z fascynacją opisuje kanał wokół zamku w Kórniku, na którym pływają kaczki przysłane z Paryża i do towarzystwa dwie tutejsze. "Polskie" kaczki składają codziennie jedno jajko, złota bażanciczka jedno na trzy dni. Guciu ma w jej imieniu przekazać wszystko i podziękować za przysłanie ptaków z Quai d’ Orleans 6. Wyraża nadzieję, że będzie dużo młodych nurków (kaczek) i bażantów dzikich oraz wszelkiego rodzaju zwierzyny. Rybacy dostali polecenie szukania dużych ryb, aby zarybć kanał rybami i rakami. Mają także starać się o jaja dzikich kaczek, łysek i wodnych kurek. Deklaruje, że wszystkie te przygotowania podjęto dla przyjęcia gości w sierpniu. Zapewnia, że czuwa wraz z innymi członkami rodziny w Kórniku, jak najtroskliwiej, nad powierzonymi skarbami biblioteki puławskiej, które zostały wstawione w 25 szafach w jednej z sal zamku. Opiekę nad księgozbiorem przejął Pan Bentkowski. Wspomina o mężu Janie Działyńskim, który w opinii Izabeli jest przykładem człowieka, którego cechuje poczucie obowiązku i pragnienie służby dla dobra publicznego. Chce, aby jej męża szanowano za szlachetne cechy, które w jej mniemaniu w obecnych czasach są rzadkością. Wyraża uznanie dla adresata listu. Jest przekonana, że Gucio jest pilny, pojmuje wartość pracy i nauki. Ma nadzieję, że będzie kiedyś odpowiednio wykształcony i użyteczny dla kraju.