Kalendarz Agnieszki Osieckiej, 1957 II
Kalendarz kieszonkowy Agnieszki Osieckiej obejmuje rok 1957 i jest jednym z dwóch prowadzonych w tym roku przez dwudziestojednoletnią artystkę. Trudno orzec jednoznacznie, co było przyczyną takiej praktyki. Wpisy prowadzone są w tych samych miesiącach (wyklucza to więc możliwość chwilowego zagubienia), treści kilkukrotnie się pokrywają (np. 27 marca lub 16 maja). Ciekawe w przypadku powtarzających się wpisów jest to, że zostały one stworzone innymi materiałami piśmienniczymi, a do każdego z nich autorka dopisała dodatkowy komentarz (np. we wpisie z 27 marca w jednym z kalendarzy zamieszczono dopisek „złe”, natomiast wpis z 16 maja funkcjonuje także bez dopisku „a ja?”). Pewnymi informacjami, które pozwalają przypuszczać, że kalendarz 1957 I jest wcześniejszy niż kalendarz 1957 II, jest to, że w drugim z nich nie ma numeracji prowadzonej przez Osiecką od sierpnia 1956 r. (taka numeracja jest prowadzona w kalendarzu 1957 I i kontynuowana w kalendarzu 1958). Dodatkową informacją jest fakt, że pierwszy wpis w kalendarzu 1957 II pojawia się dopiero w lutym. Symptomatyczny w tym kalendarzu jest brak osobistych refleksji, ale również niewystępowanie częstych w całej praktyce kalendarzowej poetyki zwrotów obcojęzycznych, rysunków, skreśleń, komentarzy tworzonych wyraźnie po czasie lub zapisywanie jednej kartki wieloma materiałami piśmienniczymi. Autorka przede wszystkim notuje tytuły filmów i sztuk teatralnych, a także informacje o spotkaniach z Markiem Hłaską. W przypadku zapisów dotyczących relacji z mężczyzną – nie są to treści pogłębione, a podobnie jak we wpisach dotyczących kultury, przybierają one postać jednozdaniowych, często kilkuwyrazowych haseł. Co ciekawe, zawsze opatrzone są pełnym imieniem, często imieniem i nazwiskiem pisarza, a to z kolei jest nieczęstym sposobem zapisywania informacji o partnerach poetki.