Halina Martin do Anny Corless, 1978–1980
Listy w sprawie tłumaczenia na język angielski opowiadań Haliny Martin o polskim ruchu oporu w czasie okupacji niemieckiej. W październiku 1978 r. Martinowa wysłała tłumaczce pierwsze fragmenty opowiadań z prośbą o szybkie przetłumaczenie. Autorka wyjaśniła, że jeśli tekst się spodoba wydawcy, jest szansa, że jej wspomnienia wydrukuje wielka firma wydawnicza - Penguin Books.
Kolejne listy dotyczą bardziej szczegółowych zagadnień. Autorka dziękowała za dokonane tłumaczenie, zgłaszała uwagi do angielskiej wersji, wskazywała nieścisłości. Prosiła także o uwagi tłumaczki dotyczące sposobu ujęcia tematu, ufała bowiem jej znajomości mentalności Anglików. Przesyłała również kolejne partie tekstu do tłumaczenia. Z listów dowiadujemy się, że autorka pisała kolejne odcinki na bieżąco. Tłumaczyła, że miała wówczas dużo zajęć, gości, a także wiele obowiązków rodzinnych, w tym opiekę nad chorą matką mieszkającą w Stanach Zjednoczonych oraz córką w zaawansowanej ciąży. Martin jednak nie narzekała, stwierdziła, że lubi gdy dużo się działo. W liście z października 1979 r. zawarta została informacja o zapewnieniach wydawcy o publikacji jej opowiadań. Umowa nie była jednak jeszcze podpisana. Ponadto wydawcy nalegali, by przysłała kolejne odcinki. Korespondencja z lutego 1980 r. świadczy o dalszej współpracy Martinowej z wydawnictwem. Autorka wysyłała kolejne teksty do przetłumaczenia.