Relacja Janiny Depty
Autorka opisuje wojenne losy rodziny Kozłowskich, która przed II wojną światową mieszkała w miejscowości Krugiel, pow. Kowel, (ob. Ukraina, obw. wołyński). W jednym domu mieszkało piętnaście osób, które bały się żołnierzy UPA, mordujących Polaków. 10 lutego 1940 r., w nocy przyszli Sowieci i przeprowadzili rewizję w całym domu, szukając broni. Rodzina została zesłana do Archangielska. Tam zamknięto ich w baraku, otoczonym drutem kolczastym. Pewien starszy pan powiedział im, że zostaną utopieni podobnie, jak wcześniej polscy żołnierze (rozbierano ich do naga i wpychano w przerębel). Siostra autorki widziała w łagrze magazyny pełne polskich mundurów. Później rodzinę wywieziono w głąb lasu, gdzie już było dużo Polaków. Wszyscy – nie wyłączają kobiet i dziewcząt – pracowali przy wyrębie drzew. Praca była bardzo ciężka, panował siarczysty mróz. Racje żywieniowe były bardzo małe, niewystarczające przy tak wyczerpującej pracy. Ludzie chorowali i umierali. Autorka opisuje posiłki, wielkość przydziału dziennego. Rodzina autorki została repatriowana w 1946 r.