Bronisława Jurkowska do Żanny Kormanowej, 8.08.1967
Autorka dziękowała za kartkę i za zainteresowanie sprawami jej rodziny. Przepraszała za opóźnienie, ale nie mogła wcześniej przesłać materiałów, z powodu nieobecności działaczy partyjnych, którzy mieli je zweryfikować. Dołączyła do listów nieautoryzowane maszynopisy wspomnień Zbigniewa Mierzwińskiego i Janusza Sidorka. Wspomnienie Jana Andrysiaka, dotyczące walk powstańczych na Żoliborzu, nie pokrywały się z wersją referatu wygłoszonego na sesji poświęconej dwudziestopięcioleciu Polskiej Partii Robotniczej, a niektóre fragmenty wspomnień E. Skudniewskiego zostały podważone przez członków partii z Żoliborza. Jej głos w dyskusji miał być gotowy we wrześniu. W tamtym czasie autorka miała wyjechać z Józkiem na dwa tygodnie do Wisły. W trakcie wyjazdu zamierzała pracować nad swoim tekstem. Jej mąż Józef pracował w ośrodku szkolenia kadr kierowniczych dla przemysłu. Był zadowolony z pracy, chociaż finansowo wyszedł na tym źle.