Dzieje Zakładu Sierot w Krakowie podczas okupacji niemieckiej
Sabina Mirowska-Hochberger opisała historię Żydowskiego Domu Sierot, przypominając, że we wrześniu 1939 r. kierownictwo sierocińca opuściło Kraków, a jego zarządzaniem zajęła się Anna Feuerstein. Po utworzeniu getta w Krakowie (20 marca 1941) Niemcy przedłużyli zakładowi opiekuńczemu termin przeprowadzki do 1 kwietnia. Według rozporządzenia wszystkie dzieci żydowskie przebywające po „stronie aryjskiej” powinny były również znaleźć się w getcie. Do sierocińca przynoszono dzieci ze żłobków przyzakonnych, autorka wspomina również o księdzu, który przyszedł z niepełnosprawnym umysłowo chłopcem. Sieroty pracowały, m.in. kleiły koperty, montowały szczotki. Starsze dziewczęta pomagały w szpitalu epidemiologicznym. Podczas wysiedlenia 28 października 1942 r. personel i podopieczni zgromadzili się na placu Zgody, skąd zostali przewiezieni do Płaszowa, a także pociągami do obozu koncentracyjnego w Bełżcu. Widok budynku sierocińca po likwidacji budził grozę – porozrzucane części ubrań i pojedyncze buciki. Mirowska-Hochberger zrelacjonowała także przebieg akcji likwidacyjnej krakowskiego getta (1943).