publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 27)

Wpisy w tym tomie dziennika zaczynają się w grudniu 1927 r. od pobytu Żółtowskich w Warszawie. W związku z rozłamem w partii SChN powołany został Komitet Zachowawczy, mający na celu wypracowanie wspólnej strategii stronnictw prawicowych wobec rządu. Mąż autorki uczestniczył w zebraniach politycznych, podczas których ugrupowania prawicowe tworzyły wspólny front gospodarczy. Diarystka w tym okresie odwiedziła m.in. Raczyńskich, Marię Sobańską (zwaną Marylką), Jadwigę Kwilecką, Tatarkiewiczów, Chłapowskich.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 26)

Zapiski w dzienniku zaczynają się od 1927 r. podczas pobytu Żółtowskich w Poznaniu. Autorka opisała spotkania towarzyskie i rodzinne. Zatrzymała się u nich siostrzenica Janiny, Tekla Łopacińska, która zaczęła nawiązywać liczne kontakty w środowisku poznańskim. Diarystka stwierdziła, że charakter siostrzenicy uległ poprawie: „Tekla się bardzo podoba i wszyscy uważają że jest sprytna i milutka. Tekli powodzenie rośnie z dniem każdym. Dar towarzyskiej łatwości odziedziczyła  po Łopacińskich. I młodzież i panny ją lubią, ona posiada ideały technicznej doskonałości w tańcu i konnej jeździe.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 25)

Przebywając wiosną 1926 r. w Poznaniu, autorka opisała życie towarzyskie, którego jednym z głównych nurtów jest omawianie sytuacji politycznej podczas wieczorków dyskusyjnych, w których uczestniczyli m.in. Roztworowski, Ludwika Dobrzyńska-Rybicka, prof. Tadeusz Grabowski, redaktor „Kuriera Poznańskiego", Jerzy Drobnik, Wanda Korytowska. Żółtowscy spotykali się często też m.in. z Henrykiem Skirmunttem i podróżowali do Wierzenicy, odwiedzając Augusta Cieszkowskiego. Diarystka uskarżała się na pogorszenie relacji z matką, która przebywała wówczas razem z córką i zięciem w Poznaniu.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 24)

Relacja diarystki zaczyna się w sierpniu 1925 r., gdy autorka jak zwykle spędzała lato w Bolcienikach, przebywając z rodziną. Na początku września jej mąż przyjechał do Bolcienik z Warszawy i relacjonował sytuację polityczną – działania ziemian przeciwko reformie rolnej, a także wiadomość, że jego brat, Paweł Żółtowski został dyrektorem Izby Rolniczej w Poznaniu. We wrześniu autorka dziennika uczestniczyła w lokalnym zebraniu ziemian i doglądała połowu karpi w rodzinnym gospodarstwie w Koreliczach.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 21)

Zapiski w tym tomie dziennika autorka prowadziła od lipca 1922 r., gdy razem z mężem odwiedziła jego rodzinę w Jarogniewicach. Opisała mieszkańców tamtejszego dworu – m.in. Adama Żółtowskiego (syna Stefana i Gabrieli, dalekiego kuzyna Adama – męża Janiny Żółtowskiej) i Cesię (Cecylię Żółtowską, córkę Adama Żółtowskiego). Małżeństwo pojechało też do Gołuchowa, a potem do Czacza. Diarystka opisała nabożeństwo odbywające się tam w Boże Ciało. Rodzina cały czas śledziła aktualne wydarzenia polityczne. Autorka przy okazji relacjonowania bieżących zdarzeń (m.in.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 20)

Autorka w lecie 1921 r. przebywała w Bolcienikach, podczas pobytu jej męża w Paryżu, gdzie został wysłany jako referent sprawy śląskiej do Ligi Narodów. Diarystka wspominała wcześniejszy okres spędzony w Poznaniu, w czasie którego spotkała się m.in. z Romanem Dmowskim, obecnym na przyjęciu wydanym przez Marię Żółtowską, matkę Adama.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 17)

Wpisy w kolejnym tomie dziennika zaczynają się jesienią 1919 r. Diarystka opisała sytuację swojej rodziny na Litwie. Ciocia Klosia (Klotylda Potworowska), przebywająca cały czas w Mińsku, znalazła się w tamtejszym szpitalu z powodu dyzenterii. Od wuja Hieronima Kieniewicza Janina Żółtowska dowiedziała się, że choroba uratowała ciotkę od wywiezienia przez bolszewików: „Znajdowała się najprzód z wszystkimi naraz zakładnikami (paręset osób) w wielkiej ciasnocie w więzieniu, a pielęgnowała ją Żydówka.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 15)

Żółtowscy pod koniec sierpnia 1918 r. wrócili do Bolcienik, a następnie do Rajcy. Autorka dużo zapisków poświęciła sprawom politycznym; śledząc bieżące wydarzenia, dotyczące zwłaszcza sprawy polskiej. W listopadzie zanotowała zaczerpnięte z gazet informacje o uformowaniu się polskiego gabinetu: „Gabinet jednak uformowany. Świeżyński prezesem ministrów, Głąbiński spraw zagranicznych, Chrzanowski spraw wewnętrznych. Na głównych stanowiskach sami ludzie, którym ufać można. Piłsudski ministrem wojny. Jeśli jest dobrym Polakiem – to z tamtymi pójdzie zgodnie” (k. 20).

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 5.01.1906-9.01.1906

Dziennik rozpoczyna się datą 5 stycznia prawdopodobnie 1906 r. (rok 1906 jest wpisany na okładce zeszytu ze znakiem zapytania). Później pojawia się data 9 stycznia. Zapiski mają formę sprawozdawczą, są mało czytelne. Sporządzone są ołówkiem prawdopodobnie „na gorąco”. Zawierają 20. stron. Pierwsze zdanie brzmi: „Zjazd Delegat. K.D. dotychczas w sali Zw.” (s. 1). Podany jest cel zjazdu: wybór sekretarzy. Mowa jest o Dumie Państwa Imperium Rosyjskiego (autorka używa skrótu: Duma), zebraniach, wyborach, organizacji biur.

publikacje

Wróć do listy

W pamięci zostały niektóre twarze i zdarzenia

Wspomnienia Romualdy Winkiel obejmują pierwsze pięć powojennych lat budowania w Polsce ustroju komunistycznego. Jej opowieść zaczyna się w Poznaniu, dokładnie 28 stycznia 1945 r., w dniu, w którym po ponad pięciu latach hitlerowskiej okupacji przyszło wyzwolenie, „wolność przez duże »W«, tymczasem wolność na miarę mojej ulicy i kilkunastu ulic przyległych” (k. 1r.).

Strony