Życiorys Julii Bujnowskiej
Julia Bujnowska opisuje swoją działalność społeczną i niepodległościową.
Urodziła się 13 II 1864 r. w Kielcach. W roku 1889 ukończyła 6-klasową pensję p. Ziemblińskiej w Kielcach. Do 1920 r. była właścicielką dużej posiadłości w Kielcach.
Gdy wybuchła I Wojna Światowa ogarnęła ją wielka radość i nadzieja na odzyskanie niepodległości ojczyzny. Nie zdawała sobie jeszcze sprawy, jak duży udział w tej walce będą miały kobiety. Podczas 6-tygodniowego pobytu Strzelców Piłsudskiego w Kielcach, jako członkini Ligi Kobiet, pełniła obowiązki zarządzającej szpitalem i kuchnią batalionową przy I baonie Strzelców. Po wyjściu Strzelców z Kielc, kiedy Liga Kobiet przeszła w fazę działalności konspiracyjnej, jej praca, podobnie jak i innych kobiet, polegała na zbieraniu składek, budzeniu ducha narodowego w społeczeństwie, szerzeniu idei legionów. Autorka podkreśla szczególne zasługi na tym polu następujących pań: przewodniczącej Filipkowskiej, doktorowej Daszyńskiej, Kazimiery Grunterówny, Barzykowskiej, prezesowej Nowickiej. Bujnowska z wielkim oddaniem prowadziła schronisko dla Legionistów zorganizowane prze Ligę Kobiet. Inne działania Ligi, w ramach pomocy walczącym, polegały m.in. na wysyłce paczek z bielizną na front, opiece nad szpitalem legionowym, pomocy dla rodzin legionistów, organizowaniu obchodów narodowych, czy wreszcie na zjednywaniu w społeczeństwie przychylności dla idei legionowej. Po zamknięciu schroniska Bujnowska musiała odpocząć i podreperować zdrowie. W tym czasie jej dom staje się jednym z głównych miejsc konspiracyjnych prac organizującej się właśnie P.O.W. Odbywają się tam wykłady Szkoły Podchorążych P.O.W., prowadzone przez Sewera, Tadeusza Puszczyńskiego, ps. „Konrad” i Tadeusza Herfurta, ps. „Jan”.
W czasie inwazji bolszewickiej pracuje jako siostra Czerwonego Krzyża. Po ukończonych kursach sanitarnych pracuje w szpitalu Czerwonego Krzyża w Kielcach (5 mies.), a następnie w Modlinie (do końca 1921 r.).
W międzyczasie utraciła cały swój majątek, w skutek dewaluacji waluty, i zmuszona była podjąć pracę nauczycielki szkoły powszechnej w Grabowie w powiecie garwolińskim, gdzie spędziła kolejne lata.