Wspomnienie z powstania warszawskiego
Halina Trembińska-Kurmanowicz opisuje przebieg powstania warszawskiego z perspektywy sanitariuszki i lekarki zaangażowanej w walki na Czerniakowie w zgrupowaniu Kryski (kapitana Zygmunta Netzera). Pierwszy dzień powstania jest pełen zamieszania, ludność cywilna, żołnierze Armii Krajowej i oddziały niemieckie przemieszczają się w różnych kierunkach. Autorka odnotowuje pierwsze zamachy na niemiecką policję. Na początku w rękach powstańców z Czerniakowa znajdują się ulice Solec, Rozbrat i Książęca. W pierwszą niedzielę po wybuchu powstania zgrupowanie Trembińskiej-Kurmanowicz bierze udział w mszy świętej, która jest – jak pisze – ważnym wydarzeniem dla wszystkich, również jako akt jedności żołnierzy Armii Krajowej. Niemieccy snajperzy, nazywani przez autorkę „gołębiarzami”, strzelają także do cywilów. Sanitariuszki udzielały m.in. pomocy rannej matce i jej dziecku. Powstańcy kopią rowy na ulicach, które mają chronić przechodzących ludzi. Powstanki opiekują się chorymi na tyfus i szkarlatynę mieszkańcami ukrywającymi się w piwnicach. Powstaje szpital zakaźny przy ulicy Wilanowskiej 24, który potem z powodu ostrzału zostaje przeniesiony do piwnic. Sanitariuszki ratują postrzelonych powstańców pod mostem Poniatowskiego. Niemcy kierują większość wojsk do Starego Miasta, gdzie wybuchają pożary. Autorka podkreśla grozę tego widoku i odczuwaną bezsilność, a także pisze o narastającej chęci odwetu. Wspomina o zrzutach amunicji i żywności, które jest trudno przechwycić ze względu na huraganowy ogień niemieckiej artylerii. Autorka zwraca uwagę na pojedyncze historie i indywidualne tragedie: wspomina oślepionego studenta i jego przerażoną narzeczoną, których próbuje uspokoić. Po zaciętych walkach Niemcy zajmują szpital czerniakowski, żywcem paląc lub rozstrzeliwując chorych i pielęgniarki, które nie odeszły od pacjentów. Autorka rozważa, jak to możliwe, że piętnasto- i szesnastoletnie dziewczyny mogły być zdolne do takich czynów. Na ostatniej karcie Trembińska-Kurmanowicz umieściła spis pseudonimów wraz z imionami i nazwiskami swoich koleżanek ze służby sanitarnej.