Wspomnienia ze Stalagu XI-B Bergen-Belsen
Autorka wspomina swój krótki pobyt w Stalagu XI-B Bergen-Belsen. Trafiła tam 1 listopada 1944 r. po trzytygodniowym osadzeniu w międzynarodowym Stalagu XI-B w Fallingbostel. W porównaniu z poprzednim, w którym przebywała, był to mały obóz, będący filią Fallingbostel. Oprócz przybyłej z nią 374-osobowej grupy kobiet – żołnierzy i podoficerów Armii Krajowej - znajdowały się tam wcześniej przewiezione ok. stuosobowa grupa kobiet oficerów i liczniejsza grupa oficerów dowództwa 28 Dywizji Piechoty, 36 pułku piechoty oraz dowództwa Korpusu Warszawskiego Armii Krajowej z pułkownikiem Karolem Wachnowskim-Ziemskim na czele, którzy do niewoli dostali się po upadku powstania warszawskiego. Bańkowska opisała życie obozowe, stosunki między więźniami oraz sposób komunikowania się między podobozami. Wspominała opiekę, jaką zostały otoczone przez żołnierzy „Września”. Po kilku dniach od przybycia do Bergen-Belsen Niemcy zażądali najpierw osiemdziesięciu, a następnie jeszcze czterdziestu ochotniczek do wyjazdu do pracy. Autorka szczegółowo opisała sposób wyłonienia żądanej liczby więźniarek. Nie znając szczegółów odnośnie charakteru czekającej je pracy, Bańkowska wraz z dwunastoma łączniczkami z powstania zgłosiły się na wyjazd. Dowiedziały się, że prawdopodobnie pojadą do Hanoweru na roboty jako cywile. Relacja kończy się w tym momencie.