Relacja sanitariuszki „Maji” jednego z trzech patroli przydzielonych do dyspozycji szefa sanitarnego K.O.A.K. Doktora „Bakcyle”
Relacja dotyczy działalności autorki w powstaniu warszawskim. Sanitariuszka o pseudonimie „Maja”. W 1944 roku zdała maturę. Przed wybuchem powstania pracowała jako łączniczka referentki sanitarnej „Haliny”, prowadziła też siedmioosobowy zastęp w drużynie harcerek nr 6 przy szkole im. Cecylii Zyberk-Platerowej w Warszawie. Przez kilka dni po wybuchu powstania pracowała ona jako sanitariuszka – odkopywała rannych w domu przy ulicy Szkolnej i przenosiła ich do budynku P.K.O. Zajmowała się też noszeniem rannych na salę operacyjną i wynoszeniem zmarłych.
7 sierpnia razem z Zofią Piwnicką, studentką medycyny, autorka zgłosiła się jako łączniczka do wykonania rozkazu – dziewczyny miały dość do Mokotowa, nawiązać kontakt z dowódcą dzielnicy („Wirtuozem”) i jak najszybciej wrócić z wiadomością o sytuacji w dzielnicy. Obie łączniczki doszły do Czerniakowa i zdecydowały się na wejście do kanałów, by pokonać dalej Czerniakowską. Ostatecznie musiały cofnąć się do barykady na ulicy Przemysłowej, ponieważ pomyliły dorgę. Nad ranem 8 sierpnia obie dotarły do pułkownika „Daniela”, stacjonującego w willi na ulicy Malczewskiego („Wirtuoz” ze swoimi najlepszymi ludźmi udał się w kierunku Wilanowa).
Po tym, jak łączniczki otrzymały raport o liczebności wojsc, broni itp., udały się w drogę powrotną. W okolicach ulicy 6 Sierpnia obie zostały ranne. Schowały przepustki i raport, zaczęły cofać się, czołgając, do Alei Niepodległości, ale schwytali je dwaj niemieccy żołnierze i wciągnęli do okopu. Jeden z nich zabił Zofię Piwnicką, drugi strzelił do autorki, lecz chybił. „Maja” udawała martwą. W końcu ruszyła w kierunku ulicy Polnej. Do swoich dotarła 9 sierpnia i natychmiast przetransportowano ją do szpitala PCK przy ulicy Jaworzyńskiej.