Relacja Racheli Kahan
Relacja bez daty. Dotyczy wydarzeń z okresu pomiędzy 1939 a 1944 rokiem. Tekst otwierają informacje na temat pobytu autorki w Krakowie latem 1939 roku. Po wybuchu wojny, postanowiła przedostać się do siostry, do Kołomyi, zajętej przez Rosjan. Po wejściu Niemców znalazła się pod opieką chrześcijańskich znajomych siostry, którzy zgodzili się udzielić jej i jej rodzinie schronienia. Kobieta odnotowała, że chciała dostać się do męża (przebywającego w Będzinie), lecz bała się przekroczenia granicy, co było zakazane. Cały czas pozostawała w kontakcie z mężem, który planował sposób, w jaki mógłby sprowadzić ją do domu. W końcu znajomy męża (aryjczyk) pojechał po autorkę i przywiózł ją do Będzina podając ją za swoją żonę. Kobieta przekroczyła granicę bez dokumentów i podejmowała olbrzymie ryzyko, ukrywając się w mieście pod kontrolą wojsk niemieckich. Rachela była zmuszona wielokrotnie zmieniać kryjówki, próbowała spotykać się z mężem, ukrywającym się w innych miejscach. Widywali się nocami, czasem z bardzo długimi przerwami. W końcu zadecydowała skontaktować się z kahałem w Sosnowcu. Tam poradzono jej, że najlepiej ratować się poprzez zapisanie się do pracy przymusowej i dostanie do lagru, zamiast do obozu zagłady (z tekstu wynika, że autorka najbardziej bała się ewentualnej wywózki do Auschwitz). 15 listopada 1942 roku kobieta wyjechała do pracy do Eichtel.
Brak informacji o dalszych losach męża kobiety.