publikacje

Wróć do listy

Relacja Marii Magdaleny Lewandowskiej

Autorka opisuje wydarzenia, jakie miały miejsce na Warmii w 1945 r.

Autorka mieszkała z rodzicami i licznym rodzeństwem we wsi niedaleko Jezioran. Ich rodzina od pokoleń zamieszkiwała te tereny. Czuli się Polakami, w domu mówiło się po polsku, za co w czasie okupacji niemieckiej groziło wywiezienie do obozu koncentracyjnego. Pod koniec stycznia 1945 r. Armia Czerwona zajęła Prusy Wschodnie (autorka relacji skończyła wówczas dwanaście lat). Rodzice autorki, podobnie jak reszta wsi, nie mieli zamiaru uciekać przed Rosjanami. Dopiero, gdy wojska radzieckie zbliżały się do Olsztyna, sołtys ogłosił, że wszyscy powinni się ratować. Szosa na Lidzbark Warmiński była zapchana uchodźcami, którzy byli atakowani przez Armię Czerwoną z ziemi i z powietrza: samoloty bombardowały kolumny uciekinierów, a czołgi miażdżyły pozostałych przy życiu. Ojciec autorki podjął decyzję o pozostaniu w domu. Nie wierzył odchodzącym Niemcom, którzy twierdzili, że Rosjanie gwałcą i mordują kobiety. Sądził, że Armia Czerwona zwróci Polsce wolność. Niemniej, po zajęciu wsi przez wojska radzieckie, został 18 lutego 1945 r. zabrany z grupą innych mężczyzn (miał pięćdziesiąt dwa lata) i wywiozły do Kazachstanu. Nigdy nie wrócił do domu. Rodzina nie zna jego dalszych losów. W połowie marca 1945 r. we wsi pojawiła się grupa żołnierzy w białych kombinezonach. Jeździli po podwórkach na koniach i długimi pikami przebijali ziemię, jakby czegoś szukali. Następnie kazali wszystkim mieszkańcom natychmiast opuścić wioskę. W domach zostały tylko trzy niepełnosprawne staruszki, nienadające się do transportu. Zebrano wszystkich na placu wiejskim i popędzono po śniegu do Jezioran, oddalonych o 11 km. Wcześniej tacy sami jeźdźcy zabrali ze wsi dziewczęta, w tym szesnastoletnią siostrę autorki. Zostały one wywiezione na Syberię, jednak siostrze udało się uciec i po pewnym czasie wróciła do domu. Mieszkańców wsi, po przybyciu do Jezioran, skierowano dalej, do pobliskiej wsi Tłokowo i zakwaterowano po kilka rodzin w jednym domu. Wszyscy dorośli musieli się codziennie stawiać do pracy w Jezioranach. Po około miesiącu przyszedł rozkaz powrotu. Gdy znaleźli się ponownie w swoich domach, zastali okropny widok. Domy doszczętnie splądrowano, a zwierzęta zastrzelono. Zapanował głód i mieszkańcy wsi z trudem sobie z nim radzili. Dzieci pracowały w polu przy sianiu zboża. Nowi osadnicy śmiali się, patrząc na dawnych gospodarzy „zaprzęgniętych do brony”. Wyśmiewali też ich warmińska gwarę. Najgorsze jednak były bandy rabunkowe z Kurpiów, które ostatecznie zostały zlikwidowane przez Milicję Obywatelską. Władza wojewódzka sprzyjała autochtonom. Rok 1945 był bardzo ciężki. Potem przyszła pomoc z UNRY, rodzinie autorki przydzielono konia. Mieli gospodarstwo o powierzchni dwudziestu ośmiu hektarów, więc nowe władze uważały ich za kułaków i obłożyły wysokimi podatkami. Było im ciężko – mieli w domu kilkoro małych dzieci, ale brakowało mężczyzny do pracy. Wprawdzie w 1945 r. wrócił z Anglii starszy brat autorki, ale nie nadawał się do pracy na roli. Przez dwa lata pracował jako nauczyciel w szkołach olsztyńskich, potem pojechał do Warszawy na studia medyczne. Po ich skończeniu aż do emerytury pracował w olsztyńskiej służbie zdrowia. Rok później wrócił drugi brat autorki, zabrany wcześniej do kopania rowów, i zajął się gospodarstwem. Autorka w 1948 r. poszła do szkoły średniej w Olsztynie.

W końcowej części relacji mowa jest o okropnościach, jakich rodzina autorki doświadczyła ze strony Rosjan. Jej stryj, który najpierw studiował teologię w seminarium duchownym w Braniewie, potem filologię w Królewcu, przyjechał do nich w połowie maja 1945 r. Został bestialsko zamordowany przez żołnierzy radzieckich, świętujących zakończenie wojny (miał pięćdziesiąt cztery lata). Autorka wspomina też, że niektóre jej koleżanki podły ofiarą gwałtów – nawet wielokrotnych – ze strony żołnierzy radzieckich. Dowództwo ich nie karało, dawało żołnierzom swobodę, wręcz zezwalało po cichu nawet na zabijanie.

Miejsce powstania: 
Mikołajki
Opis fizyczny: 
6 s. luź. ; 30 cm.
Postać: 
luźne kartki
Technika zapisu: 
rękopis
Język: 
Polski
Miejsce przechowywania: 
Dostępność: 
dostępny do celów badawczych
Data powstania: 
1994
Stan zachowania: 
dobry
Sygnatura: 
AWII/2295
Tytuł kolekcji: 
Archiwum Wschodnie
Uwagi: 
Tytuł nadany przez redakcję Archiwum Kobiet.
Słowo kluczowe 1: 
Słowo kluczowe 2: 
Słowo kluczowe 3: 
Główne tematy: 
II wojna światowa, masakra na uchodźcach, wywózki ludności do ZSRR
Nazwa geograficzna - słowo kluczowe: 
Zakres chronologiczny: 
Od 1945 do 1948
Nośnik informacji: 
papier
Gatunek: 
relacja