Relacja Adeli i Indy Liberman
Adela i Inda Liberman informują o wkroczeniu wojsk niemieckich do Równego (ob. Ukraina) 30 czerwca 1941 r. Niedługo potem zarządzono spis ludności, ze szczególnym uwzględnieniem liczebności Żydów. Szybko utworzono zarząd gminy (Judenrat), składający się ze stu osób. Na gminę nałożono kontrybucję. Żydzi starali się znaleźć pracę, ponieważ brak zatrudnienia oznaczał obowiązek podjęcia ciężkich robót – kopania rowów i sprzątania domów po remontach (po dwanaście godzin dziennie). Wszyscy Żydzi musieli nosić opaski z Gwiazdą Dawida (później zastąpione łatami). Rabowano mienie ludności żydowskiej. Autorki opisują wielokrotnie przeprowadzane akcje likwidacyjne: za każdym razem kilkuset zatrzymanych mężczyzn pochodzenia żydowskiego wywożono w nieznanym kierunku. W relacji pojawiają się dane, według których w Równem przed wojną mieszkało 50 tys. Żydów i ok. 2 tys. mieszkańców innych narodowości. W lesie Sosenki zamordowano 17 tys. Żydów. Wcześniej ogłoszono, że Żydzi muszą stawić się na wyznaczonym miejscu, skąd będą wywożeni. Ale zagnano ich nad wykopane groby, wrzucano po dwadzieścia osób, strzelano i zalewano „kurbolem”. Tych, którzy po drodze na miejsce śmierci ugrzęźli w bagnie, wyciągano i także zabijano w dołach. Potem w Równem powstało getto. Autorki dokładnie opisują zamkniętą dzielnicę i pobieżnie trudne warunki życiowe. Likwidacja getta nastąpiła na początku sierpnia 1942 r. Niemcy i Ukraińcy pędzili Żydów do pociągów. O przebiegu akcji dowiedziały się od mężczyzny, który zdołał wydostać się z transportu. One w tym czasie były już w Zdołbunowie, gdzie przebywali ich rodzice.