Pamiętnik 1839–1841
Nostalgiczny powrót Kai Chaborskiej do przeszłości, dedykowany jej braciom – Zenonowi i Florianowi – przebywającym na polistopadowej emigracji we Francji. Pamiętnik podzielony jest na dziesięć rozdziałów, poprzedzonych wprowadzeniem (datacja umieszczona w nagłówku jest błędna; treść w części końcowej dotyczy powrotu Chaborskiej z zesłania w Saratowie, co – jak odnotowuje Wiktoria Śliwowska w książce Zesłańcy polscy w Imperium Rosyjskim – nastąpiło w 1842 r.). Sześć pierwszych rozdziałów (Biały dworek nad Tykiczem, Wielkanoc, Szkoły bazylianów. Ostatnie examina, Zofiiowka [!], Wakacje, „Imieniny. Pożar) odmalowuje obraz dzieciństwa autorki i jej rodzeństwa w dzierżawionym przez ojca majątku w okolicach Humania. Pozostałe części rejestrują w porządku chronologicznym najważniejsze wydarzenia rodzinne: wyjazd braci (Zenona na Uniwersytet Wileński, Floriana do pracy w Petersburgu), śmierć matki, powstanie listopadowe, po którego upadku w rodzinnym majątku Chaborskich pozostał tylko ojciec Feliks z trzema córkami, ślub siostry Teofili i jej śmierć, zesłanie do Saratowa, gdzie udała się autorka wraz z ojcem, śmierć Feliksa Chaborskiego i jego drugiej córki, Eweliny. Ostatni rozdział – Zmienne życia koleje – dotyczy dwuletniego pobytu Chaborskiej z ojcem w Saratowie. Tu zetknęła się z kręgiem innych zesłańców polskich, w tym z Ewą Felińską, rodzinami Zarzyckich, Ostrowskich, Falkowskich. W części tej umieściła autorka fragmenty kilku listów, z których wyłania się obraz warunków codziennego życia na zesłaniu: trudności finansowych, działalności dobroczynnej, spotkań towarzyskich. Powracają w pamiętniku wątki moralizatorskie, związane z wyznaczoną przez autorkę granicą między chwalebną przeszłością a niepewną emigracyjną teraźniejszością, która wystawia na próbę wzorce pobożnego, pokornego życia (np. „Naród polski odznaczał się dawniej większą pobożnością i dawniej też był szczęśliwy” – k. 1373). Chaborska utyskuje na „niewiasty polskie” (również te pozostałe w kraju), nadużywające jej zdaniem „wolności czucia, myślenia i działania” – porzucające rodziny, zepsute przez gorszącą literaturę zagraniczną. Ideałem Polki – jak go kreśli autorka – jest kobieta „czystego serca”, która „nie zamąci niczyjej spokojności zalotnością zbyteczną, nie opuści aż do śmierci towarzysza swego życia, któremu nienaruszoną swą wiarę i miłość przed obliczem Boga przyrzekła” (k. 1389). Wzór ten przeciwstawia wyobrażeniom o charakterach kobiet innych narodowości – jak pisze: Francuzki nie robią sobie nic z najświętszych obowiązków; Angielki oszukują mężów; Włoszki, kochliwe i niestałe w uczuciach, składają deklaracje miłości wielu mężczyznom; Niemki, jako zbyt czułe, są wykorzystywane przez innych.