List Heleny Kuleszy do Archiwum Wschodniego
List wysłany przez autorkę do Archiwum Wschodniego w sprawie jej męża – kpt. Kazimierza Kuleszy. Urodzony w 1907 r. w Mikstacie, w woj. poznańskim, żołnierz, przyjechał do domu w Łunińcu koło Pińska 17 września 1939 r. Dwa dni później opuścił żonę i udał się na front. Widziała go autorka wówczas ostatni raz. Tego samego dnia wieczorem NKWD rozpoczęło śledztwa i represje wobec rodzin wojskowych, w tym autorki. Wspomina ona w liście, że dwa tygodnie później do Łunińca powrócił podoficer męża, o nazwisku Baran. Opowiedział o losie wojskowych. Z jego relacji wynikało, że oficerów zawodowych odseparowano od reszty i rozstrzelano we wsi Mielnik koło Szacka. Podoficer był w posiadaniu listy zamordowanych, dzięki czemu mógł zawiadomić rodziny o śmierci bliskich. Do listu autorka dołącza także relacje dwóch osób, przebywających w 1942 r. w obozie jenieckim Murnau, które potwierdzają tę wersję zdarzeń.