Dokument pamięci
Jest to dość długi wiersz o Wilnie, w którym autorka po latach, z wielkim wzruszeniem, wspomina rodzinne miasto. Opisuje Wilno, przechadzając się w myślach jego ulicami – mija kolejno: Ostrą Bramę, zwaną dawniej Bramą Gedymina; klasztor Bazylianów z celą Konrada, o której Mickiewicz pisał w Dziadach; barokowy Ratusz; ulice Wielką i Zamkową; kościół Świętojański; Uniwersytet Wileński założony przez Stefana Batorego; kościoły: św. Anny i Misjonarzy; rzeki Wilejkę i Wilję; Górę Zamkową z ruinami Zamku Gedymina; miejsce straceń ze starym krzyżem; cmentarz na Rossie. Autorka wspomina niektóre wydarzenia i postacie z historii miasta. Pisze o okupacji bolszewickiej, rozstrzelaniu zakładników na Łukiszach, wywózkach Polaków na Daleki Wschód, potem o okupacji niemieckiej, trwającej trzy lata, wreszcie o krótkim powrocie polskości przed przejściem miasta w ręce sowieckie na mocy traktatu w Jałcie. Wiersz kończą wyrazy nadziei, że Wilno kiedyś wróci do „macierzy”, czyli według Krystyny Łopaniewskiej – do Polski.