Alina Więzikowa do Żanny Kormanowej, 1959–1973
25 lutego 1964 r., autorka podziękowała za życzliwą ocenę publikacji jej zespołu oraz za uwagi o materiałach bibliograficznych. Mimo, że Kormanowa przekazała te uwagi bezinteresownie, członkowie redakcji wysłali skromne honorarium z nadzieją, że będą mogli liczyć na jej pomoc w przyszłości.
12 października 1967 r., Więzikowa wraz z listem przysłała Kormanowej obiecaną książkę Jana Borkowskiego, poświęconą problematyce poglądów i postulatów programowych Związku Młodzieży Wiejskiej RP „Wici”, o których mieli dyskutować na kolejnym seminarium. Przy okazji wysłała też wspomnienia Zofii Marchlewskiej o jej ojcu, Julianie Marchlewskim. Prosiła o przyjęcie tych książek jako skromne podziękowanie za comiesięczne spotkania.
2 lutego 1968 r., autorka wyjaśniała, dlaczego nie była obecna na ostatnim seminarium Kormanowej. tłumaczyła, że miała dużo zajęć organizacyjno-urzędniczych, o tyle niewdzięcznych, że nie liczyły się do dorobku naukowego. W rezultacie mało czasu zostawało jej na prowadzenie własnych badań. Więzikowa zapewniała, że chętnie udostępni materiały dla magistra Józefa Kuczyńskiego, o których pisała do niej Kormanowa, nie dysponowali jednak wszystkimi niezbędnymi w swojej bibliotece. Obiecała jednak mu pomóc i doradzić.
12 października 1973 r., autorka usprawiedliwia się, że nie mogła brać czynnego udziału w seminarium Kormanowej w tym roku, czasem nawet nie mogła być obecna. Absencje były spowodowane dolegliwościami, na które uskarżała się Węzikowa. Z trudem wywiązywała się z obowiązków służbowych. W złym stanie zdrowia znajdował się także jej mąż. Autorka przewidywała, że będzie zmuszona zrezygnować z habilitacji. Chciała jednak kontynuować badania, planowała napisać biografię Stanisława Thugutta.
Poza tym w kolekcji znajdują się również kartki z życzeniami z okazji Nowego Roku (28 grudnia 1959 r.) i Dnia Nauczyciela, a także gratulacje z okazji odznaczenia Kormanowej Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (12 maja 1972 r.).