Pierwszy pacjent
Swoje wspomnienia z pobytu w obozie na Majdanku Irena Lipińska przedstawia w formie krótkiego opowiadania. Jego główną bohaterką jest obozowa koleżanka autorki – Irena. Historia zaczyna się, gdy pewnego dnia Irena spotyka jedną z pielęgniarek ze szpitala obozowego. Pielęgniarka ta okazuje się jej dawną koleżanką. Bohaterka od razu dostała propozycję dołączenia do pracy w szpitalu. Wspomina ona, że na piątym polu – kobiecym – pielęgniarki nazywano arystokracją, nie tylko dlatego, że pracowały pod dachem i miały lepsze wyżywienie, lecz również z powodu zwolnienia pracownic szpitala z konieczności uczestnictwa w wielogodzinnych apelach. W dalszej części opowiadania pojawiają się bardzo szczegółowy opis posiłku oraz informacja, że taki wygląd pożywienia w części więźniarek budził obrzydzenie. Mimo wszystko opisy nie oddają emocji ani autorki, ani jej bohaterki. Wspomnienia są stonowane, widać, że stara się ona jak najlepiej zrelacjonować otaczającą rzeczywistość, nie ocenia jej, nie buntuje się. Co jakiś czas pojawiają się jednak opisy, z których można wyczytać nienazwane wprost emocje. Poczucie beznadziei swojego położenia Lipińska opisuje na przykładzie wykonywania bezsensownych prac – jedna grupa kopie rowy, a następnie kolejna te same zasypuje. Autorka wymienia również bezczynność jako jedną z najbardziej dokuczliwych w życiu codziennym obozu.