Relacja Sabiny Gantz
Relacja z 9 października 1945 roku, dotyczy wydarzeń z okresu od 1939 do 1944 roku.
Tekst otwiera informacja o przejściu Autorki do getta w grudniu 1939 roku i adnotacji, że 26 stycznia 1940 roku getto zostało zamknięte. Kobieta mieszkała razem z dwiema bratowymi, siostrzenicą, siostrą i szwagrem. Większość mężczyzn z jej rodziny prawdopodobnie zginęła w czasie kampanii wrześniowej. Dodała, że z ulicy Elektoralnej przeniesiono ich na Chłodną, a stamtąd pół roku później na Smoczą.
Autorka zanotowała, że na Chłodnej mieszkała razem z dwunastoma innymi kobietami. Z tej grupy przeżyło do zmiany mieszkania zaledwie pięć osób (razem z Autorką). Zapisała, że wszystkie pracowały w szopie na Nowolipiu. Do pracy wychodziły o 4 rano, do domu wracały po piątej po południu, czasem po ósmej. W szopie dostawały zupę, a pół kilograma chleba kosztowało 100zł – można go było kupić od szmuglerów, którzy pracowali poza murami getta i mieli sposobność przynieść żywność z "aryjskiej strony".
Kobieta wyszła z getta 12 sierpnia 1942 roku. Dołączyła do grupy, która wychodziła za mury do pracy. Legitymowała się "papierami aryjskimi" (nie podała jak je zdobyła), mieszkała na Żoliborzu zarabiając na życie wytwarzaniem swetrów.
Relacja urywa się na dacie 30 września 1944 roku. Autorka opuściła wtedy swoje mieszkanie, nie podała jednak żadnych informacji dotyczących tego, gdzie spędziła resztę wojny.