publikacje

Wróć do listy

Mój Ojciec

Pamiętnikarka kreśli portret swego ojca Bolesława, który studiował w klasie rysunku i malarstwa Wojciecha Gersona w Szkole Sztuk Pięknych im. Matejki, interesował się literaturą i poezją – podczas spotkań towarzyskich recytował wiersze – był twórcą i projektantem kaplicy na Cmentarzu Powązkowskim dla rodziny Gustawa Kamieńskiego. Przez wiele lat pracował w branży ubezpieczeń, zapewniając dostatek dużej rodzinie (dziewięcioro dzieci, ciotka autorki, często goszczeni krewni). Wspomina także stryja Wacława, piszącego wiersze, często poświęcone członkom rodziny, który – zdaniem autorki – roztrwonił swój talent. Opisuje także swoich braci: hojnego Janusza, często dającego prezenty członkom rodziny, oraz Zdzisława, który czuł się wyzyskiwany, kiedy oczekiwano od niego pomocy finansowej. Ukazuje sytuację swojej rodziny przed I wojną światową – najpierw dobre warunki życia, później komplikacje spraw materialnych ojca, które spowodowały przeniesienie się Łęgiewiczów do Moskwy, dobrze wspominane przez autorkę (dostatnie życie, dobrze zaopatrzone sklepy), mimo że przeżyła tam początek I wojny światowej i rewolucję październikową, której wybuch przyśpieszył decyzję o powrocie do Warszawy. Pamiętnikarka relacjonuje następnie powrót do kraju w 1918 r. (ojciec klęka na polskiej ziemi i całuje ją – autorka porównuje to do zachowania Jana Pawła II) i sygnalizuje zdecydowane pogorszenie sytuacji materialnej rodziny (co stanowi istotny dla niej wątek). Czyni ogólne wzmianki o realiach społecznych tuż po wojnie. Charakteryzuje stosunki w rodzinie: między rodzicami a dziećmi panował dystans, którego się nie przekraczało; na powitanie, po posiłkach czy na dobranoc całowało się rodziców w rękę; w pokoju stołowym był stół dla mniejszych dzieci, aby nie przeszkadzały starszym. W czasie przyjęć rodziców dzieci przebywały w swoim pokoju bez prawa kręcenia się po mieszkaniu. „Ojciec wytwarzał atmosferę godności”, która wymagała zachowania dystansu wobec jego autorytetu – pisze autorka. Wyrzekł się swego pierworodnego, który ożenił się bez konsultacji z rodzicami. Mimo to maluje obraz szczęśliwej rodziny, kochającego, chociaż zachowującego dystans wobec dzieci, ojca, który opiekował się nimi, zwłaszcza słabszymi, nosił je na rękach, był hojny – kupował im prezenty, książki. Łęgiewicz-Mieszkiewicz opowiada o trudnym dla rodziny doświadczeniu, czyli ciężkiej gruźlicy młodszej siostry Danuty, z którą matka na wiele miesięcy wyjechała do Otwocka, co okazało się skuteczne – ostatecznie siostra wróciła do zdrowia. Wzmiankuje również o dziadkach ze strony ojca: dziadku Antonim – powstańcu z 1963, i  babce Florentynie Sejler, która była bardzo muzykalna i często grała na fortepianie. Według autorki przebywanie w świecie piękna ukształtowało osobowość jej ojca. W tekście pojawiają się cytaty m.in. z Leopolda Staffa, Bolesława Leśmiana, Blaise’a Pascala. Słowa „rodzice”. „matka”, „ojciec” autorka zapisuje od wielkich liter.

Miejsce powstania: 
Warszawa
Opis fizyczny: 
55 k. ; 30 cm.
Postać: 
luźne kartki
Technika zapisu: 
maszynopis
Język: 
Polski
Dostępność: 
dostępny
Data powstania: 
1982
Stan zachowania: 
dobry
Sygnatura: 
akc. 13919
Uwagi: 
Papier biały, tusz czarny. Dołączona karteczka z adresem Krystyny Łęgiewicz-Miszkiewicz oraz trzy zdjęcia (na jednym portret matki, na dwu pozostałych ukazano zaś grobowiec rodzinny).
Słowo kluczowe 1: 
Słowo kluczowe 2: 
Słowo kluczowe 3: 
Główne tematy: 
historia rodziny Łęgiewiczów, rodzina patriarchalna na początku XX w., wychowanie dzieci na początku XX w., rewolucja październikowa, doświadczenie choroby, pauperyzacja rodziny, relacje rodzinne, relacja z ojcem
Nazwa geograficzna - słowo kluczowe: 
Zakres chronologiczny: 
Od 1864 do 1930
Nośnik informacji: 
papier
Gatunek: 
pamiętnik/wspomnienia
Tytuł ujednolicony dla pamiętnika: