Relacja Beli Neugebauer o obozie Peiskretscham
Bela Neugebauer pracowała w szopie krawieckim Loytscha w będzińskim getcie. 24 września 1942 r. wszystkie niezamężne kobiety wywieziono do obozu przejściowego w Sosnowcu. Po trzech dniach trafiły do obozu Peiskretscham (Pyskowice), niedaleko Gliwic. Był to obóz męski, w którym przebywało siedmiuset więźniów, a kobiety pracowały w kuchni. Autorka opisała przebieg dnia w obozie: pobudka o godzinie czwartej, o piątej podawano czterdzieści dkg chleba, dwa dkg masła, posłodzoną kawę, dwa lub trzy razy w tygodniu po łyżce marmolady, kawałek sera lub kiełbasę.