Z dymem pożarów
Tekst wspomnień składa się z pięciu rozdziałów. Pierwszy nosi tytuł My home is my castle i rozpoczyna się od opisu wędrówki autorki przez Śródmieście tuż po wybuchu powstania warszawskiego. Pamiętnikarka wspomina o braku żywności, środków higienicznych i bieżącej wody. W drugim rozdziale, Wszyscy do schronu!, przedstawia zmęczonych mieszkańców Warszawy, spędzających wiele godzin w piwnicach z powodu nalotów bombowych. W kolejnej części, zatytułowanej Heraus, autorka przypomina ucieczkę ze zniszczonego miasta wraz ze swoją wojenną rodziną: „Uczucie tropionego, bezradnego zwierzęcia, które nie ma się gdzie schronić bo płoną całe dzielnice, rozsypują się domy, a A [rmia] K[rajowa] zajmuje schrony i przepędza cywilną ludność, która tylko przeszkadza swoim lamentem, płaczem i tobołami”. W Szlakiem pożarów i zgliszcz zapisała: „Dlaczego ta nienawiść? Stało się w te niespełna dwa miesiące od chwili wybuchu powstania, co wyzwoliło tę głuchą niechęć i zrobiło, że raptem ważną się stała tylko, jakby walka klas, a z nią sfera przeznaczona na zatracenie i wyginięcie z powodu braku silnych łokci, pięści i....blaszanek do zupy?”. Autorka trafiła do obozu przejściowego na terenie Państwowych Zakładów Inżynierii Ursus, spędziła tam kilka dni, w zakończeniu odnotowując ulgę i radość po opuszczeniu obozu. Wspomnienia są pracą nadesłaną na konkurs tygodnika „Stolica” pt. „Warszawa moich wspomnień”.