Wspomnienia Ireny Lipińskiej
Irena Lipińska swoje wspomnienia z pobytu w obozie na Majdanku podzieliła na kilka części. Pierwsza z nich – Komando „Komendantura” – dedykowana jest Irmie J. (być może chodzi o Irmę/Irenę Jabłońską, ur. 19 sierpnia 1912 r., więźniarkę Majdanka, przeniesioną do Ravensbrück 15 lipca 1943 r.). W pierwszej części autorka opisuje rodzaje pracy przymusowej w obozie, a także poranne apele. Wspomina też niedzielę palmową – najprawdopodobniej 1943 r. – kiedy to ubolewała nad tym, że nawet w święto więźniarki były zmuszane do pracy. Równie uciążliwe i wyniszczające jak praca przymusowa były apele przeprowadzane w nieludzkich warunkach. Jeden z apeli trwał trzy godziny i odbywał się na polu podczas deszczu. Los więźniarek obozu koncentracyjnego skłania autorkę do fantazji o zamianie ról i osadzeniu za drutami kolczastymi obecnych oprawców.
Część Zmiana baraku zawiera opis poszczególnych grup kobiet z pola piątego – interesujący, gdyż autorka okazuje wrażliwość na różnice stanowe, sama zaś przyjmuje pozycję niejako elitarystyczną. Lipińska z podziwem opisuje „pawiaczki” (więźniarki przetransportowane z Pawiaka) jako wysoce kulturalne i trzymające najlepiej dyscyplinę. Narzeka na współmieszkanki swojego baraku, które na Majdanek trafiły z łapanek ulicznych i kolejowych, twierdzi, że „element ten” stoi niżej zarówno etycznie, jak i moralnie w porównaniu z więźniarkami politycznymi. Irytację w autorce wzbudzały ton głosu i wymowa, z jaką więźniarki z niższych warstw do siebie przemawiały. Określa też skład innych bloków jako prymitywny. W dalszej części wspomina konieczność przenoszenia się z baraku do baraku – wiązały się z tym różne nieporozumienia i niewygody, np. musiała spać w jednym łóżku z matką. Lipińska powróci do wątku hierarchii obozowej w rozdziale Władze obozowe, dedykowanym Stefanowi Sz., gdzie omawia podział władzy w obozie i układ hierarchii, kreśli sylwetki poszczególnych osób oraz sposoby zadawania przemocy.
Następne fragmenty zawierają wspomnienie różnych aspektów codzienności obozowej. Część Rozkład dnia szczegółowo przedstawia codzienny tryb życia więźniarek. Autorka mówi o tych czynnościach z dystansem, przyjmuje pozycję obserwatorki, która uwewnętrzniła już konieczność podejmowania róznych aktywności w pozornych, tymczasowych realiach obozowej rzeczywistości. Rozdział Trzeba pracować, dedykowany Halinie Ch., znów powraca do różnych form pracy na Majdanku, Lipińska wspomina też poszczególne komanda obozowe. Mimo że więźniarki i więźniowie zmuszeni byli do pracy fizycznej ponad siły, nie otrzymywali wystarczających racji żywnościowych. Za wszystko (dodatkowy chleb, miejsce w kolejce przy palenisku itp.) trzeba było płacić. Wizyta na „Rewirze”, dedykowana Stefie S., skupia się na interesującym detalu obozowego funkcjonowania – zasypianiu w baraku pełnym kobiet, był to również jeden z momentów, w którym autorka wracała wspomnieniami w przeszłość. Władze sanitarne, dedykowane Ninie L., zawierają wspomnienie prac wykonywanych przez więźniarki w łaźniach. Jest to raczej relacja, w której autorka szczegółowo opisuje wykonywane czynności. W podobny sposób przedstawia wygląd baraku szpitalnego. Ostania część również dotyczy obozowego szpitala – Rejestracja i badania lekarskie rozpoczynają się od wspomnienia apelu, podczas którego ogłoszono przyjazd nowego transportu. Autorka wspomina, że panował wówczas przeraźliwy ziąb – bała się o matkę, że ta rozchoruje się i nie przetrwa.